Mężczyzna zmarł po tym, jak w środę rano wskoczył do sztucznego jeziora na stadionie SoFi – domu Los Angeles Rams and Chargers, podały władze.
Burmistrz Englewood, James Potts, powiedział, że 45-latek naruszył posiadłość na stadionie Englewood w Kalifornii około 6 rano, kiedy zapuścił się w głębokie na 15 stóp jezioro, popłynął do centrum i nigdy więcej się nie pojawił. Konferencja prasowa.
Mężczyzna, którego tożsamość nie została ujawniona, najpierw przeskoczył przez płot, by dostać się na parking stadionu.
Strażnicy stadionu zauważyli mężczyznę na nagraniach z monitoringu i wezwali policję, ale akcja ratunkowa szybko przekształciła się w misję odzyskania ciała.
Nurkowie z Biura Egzekucji Departamentu Policji w Los Angeles Odzyskał ciało mężczyzny Z jeziora po ponad trzech godzinach.
Potts powiedział, że urzędnicy nie wiedzieli, dlaczego mężczyzna był na stadionie ani dlaczego wszedł do wody.
Burmistrz dodał, że nie wierzy, że SoFi Stadium może zrobić cokolwiek, aby zapobiec tragedii.
„To ktoś, kto podjął świadomą decyzję o wtargnięciu do jeziora, dostaniu się do jeziora i w końcu był trochę zdenerwowany i trudny, więc nie sądzę, aby SoFi mogło to zrobić, aby temu zapobiec” – powiedział Potts.
„Typowy ekspert od Twittera. Miłośnik kulinarny. Gracz. Student. Nieuleczalny miłośnik kawy. Zły praktyk popkultury.