SZANGHAJ, 5 września (Reuters) – Gdy w czerwcu Szanghaj nawiedziła fala upałów, fabryka samochodów, w której pracuje Mike Chen, przeniosła produkcję na nocne zmiany i wyłączyła klimatyzację.
Dla Chena, który w przemoczonym od potu mundurze wojskowym harował od wczesnych godzin porannych, było to ostatnie uderzenie w twarz po obniżkach premii i nadgodzin, które obniżyły jego miesięczną pensję w tym roku do nieco ponad jednej trzeciej tego, co zarabiał, gdy pracował został zatrudniony w 2016 r.
Chen (32 l.), który pracuje we wspólnym przedsięwzięciu chińskiego państwowego giganta samochodowego SAIC (600104.SS) i niemieckiego Volkswagena (VOWG_p.DE), nie jest osamotniony. Miliony pracowników i dostawców samochodów w Chinach odczuwa presję, ponieważ wojna cenowa pojazdów elektrycznych zmusza producentów samochodów do obniżania kosztów, gdzie tylko się da.
„SAIC-VW był najlepszym pracodawcą i czułem się zaszczycony, że mogę tu pracować” – powiedział Chen. „Teraz jestem zły i smutny”.
Wojna cenowa wywołana przez Tesla Inc (TSLA.O) przejęła ponad 40 marek, odsuwając popyt od starszych modeli i zmuszając niektórych producentów samochodów do ograniczenia produkcji zarówno samochodów elektrycznych, jak i samochodów z silnikiem spalinowym lub całkowitego zamknięcia fabryk.
Wywiady agencji Reuters z 10 dyrektorami producentów samochodów i dostawców części samochodowych, a także siedmioma pracownikami fabryk sugerują, że szerzej pojęty przemysł znajduje się w trudnej sytuacji, wywierając silną presję na wszystko, od podzespołów, przez rachunki za energię elektryczną, aż po płace, co z kolei wpływa na wydatki. miejsca na świecie. Gospodarka.
Zapytany o fabrykę SAIC-VW, w której pracuje Chen, produkującą samochody z silnikami spalinowymi, VW powiedział, że płace we wspólnych przedsięwzięciach różnią się w zależności od godzin pracy i premii. Powiedziała, że produkcja samochodów w nocy zmniejsza obciążenie sieci elektroenergetycznych, a zdrowe i dobre warunki pracy są najwyższym priorytetem. SAIC nie odpowiedział.
Ekonomiści ostrzegają, że sektor motoryzacyjny w Chinach może stać się obciążeniem dla wzrostu gospodarczego ze względu na konsekwencje wojny cenowej, która oznaczałaby wyraźną transformację największego w historii przemysłu samochodowego na świecie.
Problem polega na tym, że chociaż dokonano ogromnych inwestycji w moce produkcyjne, wspartych dużymi dotacjami rządowymi, krajowy popyt na samochody pozostaje w stagnacji, a dochody gospodarstw domowych pozostają pod presją – twierdzą ekonomiści.
W pierwszych siedmiu miesiącach 2023 r. Chiny sprzedały w kraju 11,4 mln samochodów, a 2 mln wyeksportowały, ale wzrost ten pochodził niemal w całości z zagranicy. Eksport wzrósł o 81%, ale sprzedaż krajowa wzrosła tylko o 1,7%, pomimo powszechnych obniżek cen.
„Koncentracja na produkcji i podaży jest niezrównoważona” – stwierdził George Magnus, pracownik naukowy w China Center na Uniwersytecie Oksfordzkim, dodając, że niewystarczająca dbałość o popyt ostatecznie prowadzi do nadwyżek zapasów, niższych cen i presji finansowej.
„Chiny muszą naprawdę nauczyć się chodzić na dwóch nogach”.
„Stare dobre czasy się skończyły”
Chińskie fabryki były już dalekie od pełnego wykorzystania mocy produkcyjnych, kiedy Tesla po raz pierwszy obniżyła ceny w październiku ubiegłego roku, a następnie ponownie w styczniu. Od tego czasu dyrektor generalny Elon Musk podwoił swoją strategię, ogłaszając w zeszłym miesiącu dalsze cięcia.
Uwzględniając zakłady produkujące samochody z silnikiem spalinowym, Chiny miały moce produkcyjne na koniec 2022 r. PCCA). .
Tymczasem obniżki płac i zwolnienia w branży motoryzacyjnej i u jej dostawców – która według chińskich mediów państwowych zatrudnia około 30 milionów osób – wpływają na poziom życia w czasie, gdy Pekin desperacko pragnie podnieść zaufanie konsumentów z niemal rekordowego poziomu. Najniższe poziomy.
Obniżanie wynagrodzeń jest w Chinach nielegalne, ale złożone struktury wynagrodzeń umożliwiają obejście tego problemu.
Na przykład spółka SAIC-VW była w stanie obniżyć wynagrodzenie Mike’a Chena, zmniejszając liczbę godzin pracy i obniżając premie, bez manipulowania jego wynagrodzeniem podstawowym, które zazwyczaj pokrywa aż do połowy wynagrodzenia, jakiego oczekują pracownicy po dołączeniu do firmy.
BYD (002594.SZ), największy chiński producent pojazdów elektrycznych, ogłosił w sierpniu ogłoszenie o pracy w swojej fabryce w Shenzhen z szacowanym miesięcznym dochodem od 5000 do 7000 juanów, ale podstawowa pensja wynosiła 2360 juanów (324 dolarów).
Według danych rządowych średnia miesięczna płaca w Chinach osiągnęła w czerwcu 11 300 juanów.
Analiza Reutersa dotycząca szacunkowych dochodów zawartych w ostatnich ogłoszeniach o pracę z 30 firm motoryzacyjnych wykazała, że godzinowe wynagrodzenia wahają się od 14 juanów (1,93 USD) do 31 juanów (4,27 USD) w przypadku firm Tesla, SAIC-GM, Li Auto (2015.HK) i Xpeng (9868). ) . .HK) na najwyższym poziomie.
Pracownik samochodowy Liu (35 l.) powiedział, że odszedł z fabryki samochodów Changan (000625.SZ) w Hefei w lipcu po otrzymaniu 4000 juanów w maju i czerwcu zamiast 7000 juanów, których oczekiwał co miesiąc. Bazując na swoich wcześniejszych doświadczeniach, Liu był pewien, że szybko znajdzie inną pracę w branży motoryzacyjnej, ale rynek się zmienił.
„Stare dobre czasy się skończyły” – powiedział Liu, który wypowiadał się pod warunkiem zachowania anonimowości, częściowo po to, by chronić swoje szanse na znalezienie pracy.
Firma Changan Automobile Company stwierdziła, że godziny pracy i płace różnią się w zależności od pracownika.
Kilku producentów samochodów, w tym Mitsubishi Motors (7211.T) i Toyota (7203.T), zwolniło tysiące pracowników w Chinach po spadku sprzedaży. Inne firmy, takie jak Tesla i producent akumulatorów CATL (300750.SZ), spowolniły zatrudnienie ze względu na opóźnioną ekspansję. Tymczasem Hyundai (005380.KS) i jego chiński partner próbują sprzedać fabrykę w Chongqing.
Po odrzuceniu przez Li Auto i Xpeng Liu prawie dostał pracę w fabryce Chery we wschodnim porcie Qingdao za pośrednictwem agenta pracy, ale odmówił zapłacenia mu prowizji w wysokości 32 000 juanów w celu zabezpieczenia pracy.
„Niektóre fabryki cię drenują i chcą ci płacić więcej. Niektóre fabryki cię drenują, ale są skąpe. Niektóre fabryki cię nie drenują, ale głodzą, bo pensje są za niskie” – powiedział Liu.
„Może lepiej byłoby, gdybym został pracownikiem ochrony w jakimś biurze”.
Przebij się przez chaos
Dla dostawców samochodów w Chinach panują równie trudne warunki, ponieważ ceny samochodów nadal spadają, a średnia ważona cena transakcyjna pojazdów elektrycznych i hybrydowych w czerwcu spadła o 15% w porównaniu ze styczniem i wyniosła 185 100 juanów.
Na przykład w marcu spółka SAIC-VW zaoferowała nabywcom samochodów wsparcie gotówkowe o wartości ponad pół miliarda dolarów, a w lipcu rabat w wysokości nieco ponad 5100 dolarów na elektryczny hatchback ID.3 przez okres w lipcu.
Państwowa firma China Automotive News szacuje, że w kraju jest ponad 100 000 dostawców samochodów. W marcowej ankiecie przeprowadzonej wśród prawie 2000 osób przez platformę handlu częściami samochodowymi Gasgoo 74% stwierdziło, że producenci samochodów poprosili ich o cięcie kosztów.
Ponad połowę poproszono o dokonanie cięć w wysokości od 5% do 10%, czyli powyżej docelowych lat wynoszących od 3% do 5%. Dziewięć na 10 firm spodziewa się w tym roku większej liczby takich zamówień.
Dostawcy zazwyczaj negocjują ceny raz w roku, ale wielu z nich było zmuszonych do obniżania cen kwartalnie w 2023 r., stwierdziło dwóch dyrektorów wyższego szczebla w dostawcach samochodów.
Według osoby posiadającej bezpośrednią wiedzę Tesla, przed rozpoczęciem wojny cenowej, wysłała e-maile do swoich bezpośrednich dostawców, zachęcając ich do obniżenia kosztów o 10% w tym roku.
W czerwcu grupa małych dostawców napisała do państwowej spółki Changan Automobile, prosząc o wycofanie 10% obniżek cen.
Zmienił się także rynek akumulatorów do pojazdów elektrycznych, a dostawcy obniżyli ceny dla producentów samochodów. CATL, który uważa Teslę za swojego największego klienta, zaoferował w lutym mniejszym krajowym producentom pojazdów elektrycznych zniżki na akumulatory.
Dane RealLi Research wykazały, że akumulatory litowo-żelazowo-fosforanowe (LFP), takie jak używane przez Teslę w Chinach, były w sierpniu o 21% tańsze niż pięć miesięcy wcześniej, podczas gdy akumulatory niklowo-kobaltowe były od 9% do 18% tańsze.
Kiedy Chen Yudong, szef oddziału Bosch w Chinach, odwiedził w marcu jednego ze swoich największych klientów, otrzymał niezwykły prezent: nóż do krojenia z wygrawerowaną wiadomością na pochwie: „Zdecydowane cięcie bałaganu”.
Trzy miesiące później powiedział agencji Reuters, że obniżki cen w 2023 r. będą bardziej agresywne niż w latach poprzednich.
„Nie kładli mi spać w nocy”.
(1 dolar = 7,2951 juana chińskiego)
(Reportaż: Zhang Yan, Brenda Goh i Shanghai Newsroom; przygotowanie Mahometa do biuletynu arabskiego) Ilustracje: Kripa Jayaram; Pod redakcją Mariusa Zaharii i Davida Clarke’a
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Nagradzany beeraholik. Fan Twittera. Podróżnik. Miłośnik jedzenia.