Obserwatorzy nocnego nieba na większości dróg na Alasce mogli w weekend uchwycić kolorową plamkę światła wysoko w powietrzu. Choć może wyglądać jak zorza polarna, czerwona lub zielona „poświata” w jonosferze jest produktem ubocznym rzadkiego, czterodniowego zestawu eksperymentów prowadzonych w ramach Programu Badań nad Aktywną Zorzą o Wysokiej Częstotliwości (HAARP) w Jaconie.
„Każdego dnia poświatę powietrza można zobaczyć w odległości do 500 mil od obiektu HAARP” – powiedział jeden z badaczy. oświadczenie Z Instytutu Geofizycznego Uniwersytetu Alaski w Fairbanks.
Tworząc sztuczną zorzę polarną przy użyciu sprzętu znajdującego się na Ziemi, badacze mają nadzieję dowiedzieć się więcej o naturalnych zorach.
Kampania badawcza miała trwać od soboty do wtorku.
HAARP składa się z narzędzi przeznaczonych do nauki Jonosferaobszar położony około 50 do 600 km nad Ziemią, oddzielający zamieszkałą powierzchnię planety od przestrzeni kosmicznej.
Impulsy radiowe o wysokiej częstotliwości wzbudzą elektrony w jonosferze, sztucznie symulując to samo zjawisko, które powoduje zorzę polarną w naturalny sposób dzięki energii słonecznej wypromieniowanej ze Słońca.
Eksperymenty są prowadzone przez UAF i kilka pozastanowych programów badawczych.
„Naukowcy zbadają mechanizmy jonosferyczne, które powodują emisje optyczne” – czytamy w oświadczeniu. „Będą badać, w jaki sposób satelity wykorzystują jonosferyczne fale plazmowe do wykrywania i unikania kolizji”.
Według Paula Bernhardta, głównego naukowca w HAARP, jednym z zastosowań badań jest opracowanie nowego sposobu śledzenia „śmieci kosmicznych”, czyli pozostałości obiektów stworzonych przez człowieka, takich jak stare rakiety nośne lub części statków kosmicznych uwięzionych na orbicie Ziemi.
„Tradycyjnie śmieci kosmiczne monitoruje się za pomocą czujników satelitarnych i naziemnych wykorzystujących optykę i radary odległościowe. Jednak metodami tymi nie można wykryć wielu mniejszych śmieci. Naukowcy uniwersyteccy zaproponowali nową technikę określania lokalizacji śmieci kosmicznych za pomocą pól pomiarowych”, Bernhardt powiedział, że energia elektryczna otacza go podczas ruchu.
Ośrodek HAARP znajduje się około 300 km na północny wschód od Anchorage i około 330 km na południowy wschód od Fairbanks, dwóch głównych skupisk ludności w stanie.
Według jednego z uniwersytetów w 2017 r. przeprowadzono znacznie mniejszą wersję eksperymentu, w ramach której badacze wykorzystali sprzęt naziemny do stymulacji sztucznej zorzy „wielkości paznokcia na wyciągnięcie ręki”. Wydawniczy na czas.
„Kąt widzenia, którego ktoś chce szukać, będzie zależał od odległości danej osoby od HAARP” – stwierdził Instytut Geofizyczny w oświadczeniu z tego tygodnia. „Ze względu na sposób działania ludzkiego oka łatwiej jest dostrzec poświatę powietrza, patrząc tylko w bok”.
„Czyste niebo zapewnia najlepszą widoczność. Gdyby było widoczne, wyglądałoby jak szeroka chmura powietrza” – powiedziała Jessica Matthews, dyrektor HAARP.
Chociaż eksperymenty mają wstępny harmonogram, Matthews ostrzegł, że podlegają one warunkom jonosferycznym i geomagnetycznym i mogą zostać przełożone lub odwołane, jeśli te warunki nie zostaną spełnione.
Praca jest częścią grantu o wartości 9,3 miliona dolarów przyznanego przez National Science Foundation, którego celem jest poznanie górnych warstw atmosfery i przestrzeni kosmicznej Ziemi.
HAARP został pierwotnie opracowany przez armię amerykańską i od dawna jest przedmiotem teorii spiskowych. Po przekazaniu kontroli nad obiektem Uniwersytetowi Alaski w 2015 r. tamtejsi urzędnicy zaczęli organizować coroczne dni otwarte w nadziei rozwiania tych wyobrażeń.
„Nagradzany beeraholik. Fan Twittera. Podróżnik. Miłośnik jedzenia.