Borys Nadieżdin, kandydat Partii Inicjatywy Obywatelskiej na prezydenta, przybywa do Centralnej Komisji Wyborczej, aby złożyć podpisy zebrane pod jego kandydaturą w Moskwie 31 stycznia 2024 r.
Wiera Safina | AFP | Obrazy Getty’ego
Stojąc na platformie pokoju z Ukrainą, przyjaznych i opartych na współpracy stosunków globalnych oraz uczciwych wyborów, a także sprawiedliwszego społeczeństwa obywatelskiego i mniejszego narodu, Nadieżdin złożył w środę swoją kandydaturę na prezydenta.
Kreml starał się wykluczyć możliwość spowodowania przez Nadieżdina zakłóceń w wyborach, w których zwycięstwo Putina uważa się za rozwiązane. „Nie jesteśmy skłonni do wyolbrzymiania poziomu poparcia dla Nadieżdina” – powiedział w czwartek CNBC sekretarz prasowy Kremla Dmitrij Pieskow.
Jednakże fakt, że Nadieżdin w ogóle stara się kandydować w wyborach z poziomu antywojennego – i cieszy się pewnym poparciem społecznym – pokazuje, że istnieje apetyt opinii publicznej na jego poglądy, co prawdopodobnie zaniepokoi Kreml po tym, jak pobij go. Swoje dziedzictwo polityczne i przyszłość postawiła na osiągnięcie zwycięstwa na Ukrainie.
Rosyjscy analitycy polityczni zwracają uwagę, że 60-letni Nadieżdin nie jest politycznym outsiderem ani nowicjuszem, ale częścią rosyjskiego establishmentu politycznego — byłego legislatora, który był członkiem partii politycznych wspierających przywództwo Putina na początku jego dwudziestoletniej kariery politycznej . od.
Wydaje się, że jego ostatnie wejście na front polityczny i próba kandydowania na prezydenta były tolerowane przez przywódców politycznych Rosji i krajowych decydentów. Pomimo wątpliwości części prokremlowskich działaczyNadieżdin był wcześniej postrzegany jako członek reżimu opozycyjnego, który nadaje zasłonę politycznego pluralizmu i legitymizacji w dużej mierze autorytarnemu przywództwu Rosji.
Jednak rosnąca w ostatnim czasie popularność i znaczenie Nadieżdina to zmieniły – twierdzą analitycy polityczni – obecnie stanowi on wyzwanie i dylemat dla Kremla w obliczu zbliżających się wyborów.
„Zawsze był antywojenny i krytyczny, ale przestrzegał zasad i szanował je, więc nie odważył się [challenge the political status quo]„Zdecydowanie należał do opozycji systemowej… ale zdecydował się pójść dalej” – powiedziała w czwartek CNBC rosyjska analityk polityczna Tatiana Stanowaja.
„[As soon as] „Myślał, że stoją za nim tysiące, a nawet setki tysięcy ludzi, więc zdecydował się zagrać w inną grę” – powiedziała Stanovaya, starszy pracownik naukowy w Carnegie Russia Eurasia Center i założycielka firmy analitycznej RPolitik.
Dodała: „To wcale nie zadowala obserwatorów polityki wewnętrznej. Dla nich to tylko środek, a to ból głowy i problem. Nadieżdin stał się teraz wyzwaniem”.
Nadieżdin jest dobrze znaną twarzą w Rosji. Jako były poseł do Dumy zasłynął dzięki popularnym telewizyjnym chat show, w których zasłynął z krytycznych poglądów na temat wojny Rosji z Ukrainą, czyli tego, co Moskwa nazywa „specjalną operacją wojskową”. Analitycy podkreślają jednak, że zależało mu na przestrzeganiu najnowszych przepisów, które uznawały „zniesławianie” sił zbrojnych za przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności.
Nadieżdin zyskał dużą popularność wśród warstw rosyjskiego społeczeństwa, a pod koniec ubiegłego roku został nominowany do startu w wyborach przez centroprawicową Partię Inicjatywy Obywatelskiej.
Założona nieco ponad 10 lat temu partia stwierdza w swoim manifeście, że „jej celem jest, aby państwo było sługą człowieka, a nie jego panem” i twierdzi, że chce przywrócić w Rosji wolności jednostki, takie jak wolność słowa i prawo protestować. Ożywienie stosunków z Zachodem. Nadieżdin w wywiadach prasowych mówił, że zakończy wojnę z Ukrainą, określając ją jako wojnę „Błąd krytyczny.”
To odważne słowa w Rosji i sam Nadieżdin je powiedział Nie jest pewien, dlaczego nie został jeszcze aresztowany za swoje poglądy.
Wielu jego zwolenników ustawiło się w mroźnej kolejce, aby dodać swoje poparcie i, co ważniejsze, swoje podpisy na poparcie jego kandydatury w wyborach zaplanowanych na 15–17 marca.
Kandydaci reprezentujący partie polityczne w Rosji muszą zebrać co najmniej 100 000 podpisów z co najmniej 40 regionów Rosji, aby zostać uznani za kandydatów w wyborach. Putin kandydujący jako niezależny (wymagający co najmniej 300 000 podpisów), Według doniesień zebrano ponad 3,5 miliona podpisów.
Ludzie ustawiają się w kolejce, aby podpisać nominację na prezydenta antywojennego kandydata Borysa Nadieżdina. Zwycięstwo Nadieżdina w nadchodzących wyborach prezydenckich w Rosji uważa się za niemożliwe. Kandydatura przeciwnika wojny spotkała się jednak z nieoczekiwaną aprobatą wielu Rosjan.
Sojusz wizerunkowy | Sojusz wizerunkowy | Obrazy Getty’ego
Otoczony przez zwolenników i grupę dziennikarzy, gdy w tym tygodniu przedstawiał swoją ofertę przed Centralną Komisją Wyborczą, Nadieżdin powiedział, że złożono 105 000 podpisów, chociaż zebrano nieco ponad 200 000. Tak twierdzi strona internetowa jego kampanii. W jego kampanii zdecydowano się nie składać podpisów zebranych od obywateli Rosji za granicą w obawie, że zostaną odrzucone.
Centralna Komisja Wyborcza, która nadzoruje procesy wyborcze w Rosji, sprawdzi kwalifikowalność tych podpisów. Biorąc pod uwagę niedawne przejawy poparcia dla Nadieżdina, może to być niewygodne dla Kremla i istnieją obawy, że władze wyborcze mogą znaleźć błąd w dużej liczbie tych podpisów, co oznacza, że przyczyna techniczna – rzeczywista lub nie – może prowadzić do zakazano mu udziału w wyborach. Startuj w wyborach.
Stanovaya stwierdziła, że jest to prawdopodobny scenariusz, mówiąc: „Naprawdę trudno mi sobie wyobrazić Nadieżdina, który pozwoliłby nam startować w wyborach, byłoby to całkowicie dziwne”. Stanowaja uważa, że możliwe jest, że Centralna Komisja Wyborcza nie uzna części podpisów uzyskanych przez Nadieżdina.
CNBC nie było w stanie skontaktować się z Centralną Komisją Wyborczą w celu uzyskania odpowiedzi na komentarz.
Andras Toth-Czevra, pracownik programu Eurazja w Instytucie Badań nad Polityką Zagraniczną, powiedział CNBC, że Kreml musi teraz rozważyć ryzyko pozostawienia nazwiska Nadieżdina na arkuszu baletowym oraz możliwość, że w 2018 roku będzie on osiągał lepsze wyniki niż oczekiwano. Zagłosuj lub odrzuć jego nominację, zanim cokolwiek się stanie. Prawdziwa szkoda dla jego reputacji – nawet świadomość, że wykluczenie Nadieżdina z kandydowania może również wywołać niezadowolenie.
„Wielu spekulowało i myślę, że to prawda, że pierwotnym pomysłem umożliwienia mu kandydowania i zbierania podpisów oraz wyrażania umiarkowanego przesłania antywojennego w jego kampanii było pokazanie, jak niewielkie poparcie to stanowisko miało w Rosja dzisiaj” – powiedział Toth Chevra.
Borys Nadieżdin, kandydat Partii Inicjatywy Obywatelskiej w wyborach prezydenckich w Rosji w 2024 r., przynosi do lokalu wyborczego w Moskwie 31 stycznia 2024 r. 105 000 podpisów.
Serwis prasowy/biuletyn/Anadolu Borysa Nadieżdina za pośrednictwem Getty Images
„Teraz pytanie brzmi, jak poważnie jest to, że technolodzy polityczni na Kremlu rozważają pozwolenie na kontynuację tej sprawy i umożliwienie Nadieżdinowi udziału w głosowaniu” – powiedział w czwartek CNBC.
Dodał: „Jestem pewien, że Kreml w ciągu tygodnia przeanalizuje te zagrożenia, podczas gdy Centralna Komisja Wyborcza będzie weryfikować podpisy… Są argumenty za dopuszczeniem Naazdina do kandydowania i są argumenty za usunięciem go z karty do głosowania. Są argumenty, że związane z tym ryzyko.” „Pozwolenie mu na kandydowanie wiąże się z ryzykiem związanym z usunięciem go z karty do głosowania” – powiedział Toth Chifra.
„Myślę, że z tego, co widzieliśmy do tej pory, Kreml prawdopodobnie uważa, że ryzyko związane z wycofaniem go z głosowania jest mniejsze niż ryzyko związane z dopuszczeniem go do kandydowania” – dodał, zwłaszcza że postrzeganie ryzyka przez Kreml jest i prawdopodobnie wzrośnie w czasie wojny.
„Jestem pewien, że na Kremlu są już ludzie, którzy uważają, że posunął się już za daleko” – powiedział Toth-Czevra.
Nawet jeśli Nadieżdin zostanie dopuszczony do kandydowania, nie ma złudzeń, że uda mu się wygrać wybory w kraju, w którym poparcie dla Putina pozostaje wyjątkowo wysokie, w którym dominują proputinowskie media, a przeciwnicy polityczni są przedmiotem szeroko zakrojonych oszczerstw.
Sekretarz prasowy Kremla Pieskow powiedział CNBC jesienią ubiegłego roku, że „społeczeństwo rosyjskie jest zjednoczone wokół prezydenta” i że Kreml jest przekonany, że Putin wygra kolejną kadencję.
Stanowaja stwierdziła, że Nadieżdin ryzykuje napaść na władze rosyjskie teraz, gdy publicznie kwestionuje ich wieloletnie przywództwo.
Dodał: „Teraz podejmuje duże ryzyko i jestem pewien, że osoby nadzorujące politykę wewnętrzną na Kremlu, które dobrze znają Nadieżdina, zastanawiają się teraz, jak rozwiązać tę sprawę i jak wysłać Nadieżdinowi sygnał, że powinien albo się zatrzymać i odejść.” „Właściwie wiosłuje do tyłu, w przeciwnym razie miałby problemy”.
„Zagorzały badacz zombie. Organizator.