Istnieje dobrze ugruntowany proces, w którym kibic osiąga kamień milowy w home runie, jak na przykład pierwszy gol Shohei Ohtaniego w meczu z Los Angeles Dodgers.
Piłka legalnie należy do kibica, którego szybko wyprowadza się z miejsca, aby przedstawiciele drużyny mogli z nimi porozmawiać i dowiedzieć się, co musiałoby się stać, gdyby kibic oddał piłkę. Czasem wystarczą drobne pamiątki z autografami; Innym razem zimna, twarda gotówka. Co najważniejsze, kibic ma prawo przyjąć piłkę i wrócić do domu.
Praktyka ta sięga dziesięcioleci, ale Dodgers nie mogli uniknąć niepotrzebnego dramatu, gdy w czwartek doszło do homera Ohtaniego.
Fanka, która złapała piłkę Ohtaniego w domu, jest żonatą i wieloletnią fanką Dodgersów, Ambarem Romanem, a ona i jej mąż nie byli zbyt szczęśliwi, gdy… Porozmawiaj ze sportowcem O tym, jak Dodgers potraktowali ich, gdy piłka znalazła się w jej rękach.
Jak opowiada Roman, została odprowadzona z trybun, oddzielona od męża i zmuszona do oddania piłki za darmo. W końcu zamieniłem piłkę na dwie czapki z podpisem, piłkę z podpisem i kij z podpisem. Dom aukcyjny powiedział The Athletic, że piłka będzie warta co najmniej 100 000 dolarów.
Jak powiedział mąż Roman, Alexis Valenzuela:
„Naprawdę to wykorzystali” – powiedział Valenzuela. „Otaczała ją grupa mężczyzn (z ochrony). Nie pozwolili mi z nią rozmawiać ani dawać jej żadnych rad. Nie mieliśmy jak wyjechać. Prawie kopnęli ją w plecy.
Dodgers rzekomo zagrozili, że odmówią uwierzytelnienia piłki, jeśli Roman zdecyduje się zabrać ją do domu, co w rzeczywistości spowodowałoby, że piłka stałaby się bezwartościowa i pozbawiłaby ją możliwości późniejszej sprzedaży. Oczywiście oznaczało to też, że Dodgers musieli tłumaczyć swojemu 700-milionowemu zawodnikowi, że nie dostał swojej pierwszej piłki w Dodgersach, bo nie chcieli rozstać się na przykład z kilkoma tysiącami dolarów.
Proces ten zwykle kończy się spotkaniem fana z graczem, ale nawet to staje się punktem spornym. Roman i Valenzuela powiedzieli The Athletic, że nigdy nie spotkali Ohtaniego, pomimo jego twierdzeń po meczu, że jest inaczej:
„Udało mi się porozmawiać z fanem i odzyskać go” – powiedział Ohtani za pośrednictwem tłumacza Willa Iretona. „To oczywiście wyjątkowy bal, wiąże się z nim wiele emocji i jestem bardzo wdzięczny, że go odzyskałem”.
Według doniesień Dodgersi odmówili ustosunkowania się do skarg Romana i Valenzueli, poza oświadczeniem stwierdzającym, że są „otwarci na dalsze rozmowy”.
Ponieważ chęć Ohtaniego do powiedzenia prawdy jest już kluczową częścią jednej z najważniejszych historii sezonu, nie można zignorować tego, że dał się nabrać na oczywiste kłamstwo z powodu czegoś tak błahego jak spotkanie z fanem.
Podsumowując, była to dziwna i całkowicie możliwa do uniknięcia historia dla Dodgersów w roku, w którym mieli już wystarczająco dużo dziwnych i całkowicie możliwych do uniknięcia historii. Jest to również ważne przypomnienie dla kibiców, aby znali swoje prawa w przypadku otrzymania znaczącej piłki. Zespoły mogą grozić, że nie będą sprawdzać piłki, ale musisz pamiętać, że będzie to ich również kosztować.
„Typowy ekspert od Twittera. Miłośnik kulinarny. Gracz. Student. Nieuleczalny miłośnik kawy. Zły praktyk popkultury.