Tadej Pogacar (Team UAE) zatriumfował na szczycie Mount Santuario di Europa, wygrywając drugi etap Giro d’Italia i zostając liderem wyścigu, maglia rosa.
Słoweniec przeprowadził potężny samodzielny atak w najtrudniejszych momentach wspinaczki, aby odepchnąć rywala i przypieczętować zwycięstwo. Danny Martinez (Bora-Hansgrohe) był drugi, a Geraint Thomas (Ineos Grenadiers) był trzeci z czasem 27 sekund.
Lorenzo Fortunato (Astana Kazachstan) i Florian Liebowitz (Bora-Hansgrohe) zakończyli pościg o pierwszą piątkę. Michael Storer (Tudor Pro Cycling) dojechał do mety o kolejne trzy sekundy w grupie składającej się z trzech zawodników, w skład której wchodzili Cian Uijtdebroeks (Visma-Lease a Bike) i Einer Rubio (Movistar).
Zwycięzca pierwszego etapu, Jhonatan Narváez (Ineos Grenadiers), dojechał do mety ze stratą 2:03 i stracił koszulkę lidera na rzecz Pogačara. Prowadzi Thomasa i Martineza o 45 sekund, a Witdebrixa i Rubio o 54 sekundy.
Było to pierwsze zwycięstwo etapowe Pogačara na Giro, które zapewniło mu potrójną liczbę zwycięstw etapowych w karierze we wszystkich Wielkich Tourach. Ma na swoim koncie trzy zwycięstwa etapowe w La Vuelta a España i dziewięć zwycięstw w Tour de France.
Thomas awansował o dziewięć miejsc w klasyfikacji GC i zajął w sumie drugie miejsce, ale stwierdził, że nie ma dość siły w nogach, aby złapać atak kolarza z Emiratów.
„Przez jakiś czas byłem tam na limicie, grupa się zbliżyła i próbowałem zyskać kilka sekund w wyścigu” – powiedział Thomas.
„Nie czułem się tak dobrze jak wczoraj, ale drugi dzień jest w porządku”.
Na ostatnie 11,8 km przed metą na szczycie europejskiej góry doszło do katastrofy, gdy Bogar przebił przednią oponę i rozbił się po zakręcie, a jego samochód prawie w niego uderzył.
Czterech zawodników ZEA Team Emirates pracowało nad wprowadzeniem go z powrotem do minigrupy, a Rafał Majka był ostatnim członkiem drużyny, który przeprowadził zwycięski atak na dystansie 4,5 km. Ben O’Connor (Decathlon AG2R) próbował ruszyć do przodu po ataku Pogačara, ale miał problemy, nie był w stanie utrzymać się w grupie goniącej i stracił minutę.
Pogačar przejmuje kontrolę nad Giro d’Italia 2024 już po dwóch etapach.
„Chciałem dzisiaj tylko wygrać, trochę przetestować swoje nogi, marzyłem o wygraniu etapu i zdobyciu różowej koszulki. Teraz mogę trochę odpocząć w ciągu najbliższych kilku dni z zespołem i możemy pozostać bezpieczni w wyścigu sprinty” – powiedział Pogacar, odrzucając uczucie paniki po wypadku.
„Byłem całkowicie spokojny, bardzo szybko złapałem gumę i myślę, że złamałem koło. Było też trochę zamieszania. Chciałem się zatrzymać przed zakrętem, a nie po nim za zakrętem, za zakrętem” i byłem trochę zdezorientowany.” Potem doszło do awarii, nic poważnego.
„Zespół spisał się dzisiaj bardzo dobrze, dzięki czemu wróciłem na prowadzenie, a potem ustaliliśmy tempo, które nam odpowiadało i było idealnie.
Bujar powiedział, że plan się powiódł, gdyż atak przeprowadzono w odległości od 4,5 do 3,5 km.
„Nie wiem, jak dobrze się wspinać, myślę, że wszyscy byli pierwsi na tej wspinaczce. Trudno zgadnąć, gdzie osiągnąć określoną prędkość, ale myślę, że dzisiaj poszło nam naprawdę dobrze z Rafą Majką trudna część i mogłem zaatakować.
„Przez jakiś czas byłem tam na limicie, grupa się zbliżyła, a ja na koniec wyścigu starałem się zdobyć kilka sekund” – powiedział na koniec Thomas.
„Nie czułem się tak dobrze jak wczoraj, ale drugi dzień jest w porządku”.
wyniki
Wyniki obsługiwane przez Pierwsza jazda na rowerze