EA Sports wywołało tym wiele kontrowersji ujawnił swoje klasyfikacje Jedno z najtrudniejszych miejsc do grania w nadchodzącej grze wideo College Football 25. Mam własne przemyślenia oparte na prawie 30 latach zajmowania się sportem, podczas których uczestniczyłem w meczach i znajdowałem się na uboczu na wielu najbardziej naładowanych stadionach w kraju.
Najgłośniejszym i najbardziej szalonym miejscem, w jakim byłem, jest stary Orange Bowl. Kiedy Miami rozgrywało tam ważny mecz – zwykle był to mecz w stanie Floryda – nic podobnego nie przypominało tego wydarzenia. Najbliższą rzeczą, jaką widziałem, był stadion Tiger Stadium LSU. Moi koledzy w Sportowiec Mieli własne zdanie na temat składu EA Sports, a teraz przedstawiam mój ranking 10 najtrudniejszych miejsc do gry w futbolu uniwersyteckim.
Głębiej
25 najtrudniejszych miejsc do gry w futbol uniwersytecki: dyskusja na temat rankingów
1. LSU: Stadion Tygrysa
To miejsce to po prostu czysty chaos, a wszystko zaczyna się przed rozpoczęciem meczu. Przez lata słyszałem od wielu trenerów, jak agresywnie traktują swoje drużyny, począwszy od potrząsania autobusem po przyjeździe, a skończywszy na częstowaniu gości alkoholem. Samo zobaczenie Tygrysa Mike’a na żywo dodaje do tego kolejną warstwę zastraszenia.
Mike Leach opowiedział mi historię swojej pierwszej wizyty, gdy był koordynatorem ofensywy w Kentucky.
„Były tam te małe starsze panie z wnukami, które wysiadały z naszego autobusu” – powiedział Leach. „Kiedy podeszliśmy bliżej, zaczęli potrząsać naszym autobusem!”
Hrabia Leach jest jednym z tych, którzy są zachwyceni Tygrysem Mikiem i całym tym doświadczeniem.
pamiętam Byłem tam w 2007 roku Kiedy Florida i Tim Tebow przybyli do Doliny Śmierci w sobotni wieczór, aby zmierzyć się w pierwszej dziesiątce. Les Miles w czwartej rundzie próbował zdobyć bramkę pięć razy, a jego zespół i wierni wspierali go na każdym kroku, aby zapewnić sobie zwycięstwo 28-24 od tyłu. Była to wówczas rekordowa liczba 92 910 osób. Wydawało się, że na stadionie, który obecnie może pomieścić ponad 100 000 widzów, tłoczyło się dwukrotnie więcej ludzi.
Odbył się także legendarny mecz Earthquake w 1988 roku. Technicznie rzecz biorąc, mniej niż 80 000 fanów oglądało, jak LSU pokonało Auburn 7:6. Jednak sejsmograf zarejestrował trzęsienie ziemi po tym, jak Tommy Hodson trafił po podaniu TD w czwartej próbie na niecałe dwie minuty przed końcem meczu.
Zapytałem Dereka Bonamskiego, byłego pracownika LSU i wieloletniego członka mediów z Luizjany, jaki był najgłośniejszy dźwięk, jaki kiedykolwiek słyszał na stadionie, na którym odbywał się mecz, i odpowiedział, że w 2019 r. odwiedziła go inna drużyna z Florydy, zajmująca 6. miejsce w rankingu.
„Ten mecz był szalony od chwili, gdy wysiedliśmy z autobusu” – powiedział. „TD Ja’Marra (Chase’a) i nasz czwarty postój w czerwonej strefie był prawie tak dobry, jak akcja związana z trzęsieniem ziemi czy złapanie i ucieczka Ruebena Randle’a w 2010 roku przeciwko Alabamie. Ale ten stadion pracował na silniku odrzutowym przez sześć godzin. Było głośno, zanim jeszcze dotarli na stadion „College Gameday” na terenie kampusu. Było elektrycznie.
Jeśli spotkasz kogoś, kto nigdy nie grał w futbol uniwersytecki, ale pragnie pełnych wrażeń, jest tylko jedno miejsce, do którego może się udać, aby wynieść z tego jak najwięcej: Dolina Śmierci na Uniwersytecie LSU.
2. Alabama: Stadion Bryanta-Denny’ego
Moją ulubioną wizytą tutaj była gra Cam Newton w Iron Bowl w 2010 roku. Jak wynika z dochodzenia NCAA w sprawie jego rekrutacji, wokół Auburna i Newtona w tym sezonie było wiele dramatów.
W następstwie tej gry, Pracownik Alabamy został zwolniony Z powodu decyzji o puszczeniu utworu Steve Miller Band „Take the Money and Run” przez nagłośnienie stadionu podczas rozgrzewki. To tylko dodało energii, która panowała tego dnia w budynku. Tide szybko przeskoczył Tygrysy, wygrywając 24-0, ale Newton był w tym sezonie Supermanem. Poprowadził Auburn do zwycięstwa 28-27, przerywając passę 20 zwycięstw u siebie dla Crimson Tide.
Bama zasługuje również na duże uznanie za zwiększenie energii stadionu dzięki dodanym przez lata oświetleniom oraz tablicom audio i wideo. Kiedy zaczną się toczyć, może się to wydawać niezwykle wspaniałym doświadczeniem.
3. Stan Penn: Stadion Beaver
Mecze White Out drużyny Nittany Lions są ogłuszające. Penn State zazwyczaj rezerwuje je na najcięższy mecz w sezonie, chociaż biorąc pod uwagę niedawną strategię stacji Fox „Wielkie Południe”, która została uwzględniona w harmonogramie Wielkiej Dziesiątki, czasami tak się nie kończy.
Drużyna Nittany Lions wygrała sześć z ostatnich siedmiu meczów w godzinach największej oglądalności, z czego sześć rozegrano z rankingowymi przeciwnikami, w tym zwycięstwo nad rozstawionym z numerem 2 Ohio State w 2016 roku. Jedyną porażką było czwarte rozstawione z Ohio State o jeden punkt, 27 -26. w 2018 r. W zeszłym roku Penn State pokonało rozstawiony z numerem 24 stan Iowa, 31-0.
Ale z doświadczenia mogę powiedzieć, że nie tylko mecze towarzyskie czynią to miejsce wyjątkowym. Atmosfera, kiedy w listopadzie zeszłego roku rozstawiony z trzecim numerem zespół Michigan odwiedził stadion Happy Valley, była najgłośniejszym popołudniowym otwarciem, jakie pamiętam w ciągu ostatniej dekady — była wyższa niż w jakimkolwiek innym popołudniowym meczu, w którym uczestniczyłem — i zgromadziło na nim prawie 111 000 widzów. Michigan, które w 2023 roku było najbardziej doświadczoną drużyną w kraju, wygrało to spotkanie 24-15.
4. Stan Ohio: Stadion Ohio
Buckeyes od dawna są najbardziej dominującym programem w Wielkiej Dziesiątce, więc ktokolwiek się pojawi, zwykle mierzy się z drużyną z bardziej utalentowanym składem. Jednak Horseshoe to wieżowiec, który wygląda zupełnie inaczej i bardziej onieśmielająco niż Wielki Dom w rywalizującym ze sobą Michigan. Tłum jest przygotowany na wcześniejsze złamanie przeciwnika i wydaje się zszokowany, jeśli wydarzy się coś innego niż dominujący pokaz Buckeyes.
5. Virginia Tech: Stadion Lane*
Gwiazdka jest tutaj, ponieważ myślę o tym, jak to miejsce wyglądało w przeszłości, niekoniecznie jak było w ostatnich latach. Rozumiem. Najnowsze odkrycia sugerują coś innego. Jak zauważył ich kolega Pete Sampson, Hokies mają u siebie bilans 2-10 przeciwko 25 najlepszym drużynom ostatniej dekady, ale kiedy Hokies grają dobrze, to miejsce jest wyjątkowe. Byłem tu na kilku meczach hokejowych, w których pokonałem 10 najlepszych drużyn, więc miejsce było świetne. Ma klimat Tiger Stadium i jest w nim coś wyjątkowego.
Odtworzenie „Enter Sandman” zajmuje tylko dwie pierwsze sekundy i dostaję gęsiej skórki. Dzieje się tak za każdym razem, nawet po ponad dekadzie. Od razu przypomina mi się sposób, w jaki stadion Lane ożywa jak nigdzie indziej i w sposób odmienny od Camp Randall i „skakania”. To jest wściekłe. To jest bardziej niebezpieczne.
Idealnie pasuje również do ich stylu gry. Przede wszystkim dzięki swoim renomowanym drużynom specjalnym, a także agresywnej obronie, Hawkeyes byli wyróżniającą się, szybko zmieniającą się drużyną futbolu uniwersyteckiego. Często mieliśmy wrażenie, że byli o krok od odwrócenia losów meczu lub zmarnowania szans.
Magia Hokie trwała ponad dekadę od końca lat 90. do początku XXI wieku, w czasach świetności Franka Beamera, kiedy Lane była komnatą grozy. W 1999 roku Virginia Tech zmierzyła się z trzema najlepszymi zespołami z 25 miejsc – Syracuse, Miami i Boston College – i u siebie pokonała je 143-24. W 2002 roku Tech zdenerwował drużynę LSU nr 14 Nicka Sabana, 26-8. W następnym roku drużyna hokejowa z pierwszej dziesiątki pokonała Miami nr 2 31-7. W 2004 roku Hokies pokonali 6. miejsce w Wirginii Zachodniej. W 2005 roku pokonali 15. miejsce w Georgia Tech i 13. Boston College, uzyskując łączny wynik 81–17. W 2009 roku stadion Lane był gospodarzem zwycięstw 20 najlepszych drużyn nad Nebraską i Miami.
Jeśli Brentowi Brayowi uda się ponownie stworzyć drużynę hokejową, Laine stanie się najgorszym koszmarem przeciwnika.
6. Floryda: Stadion Ben Hill Griffin
Z mojego doświadczenia wynika, że Swamp nie dorównuje LSU i Bamie, ale jeśli chodzi o wielkich, prawdziwych zawodników wagi ciężkiej z SEC, dorównuje Tennessee i Gruzji. Bycie tam w latach 90., za czasów Steve’a Spurriera i oglądanie meczu Gators przeciwko FSU i Bobby’emu Bowdenowi, było super.
7. Tennessee: Stadion Neyland
Podczas mojej pierwszej podróży do Knoxville pod koniec lat 90. widziałem mecz Tennessee z Gruzją. Vols byli wtedy naprawdę w dobrej formie, a ja musiałem znajdować się na boisku w strefie końcowej, za atakiem Dawgsa, gdy oni byli wspierani w 10-tce. Nie słyszałem nawet osoby obok mnie. To było morze pomarańczy i łatwo zrozumieć, dlaczego tak wiele najlepszych 25 drużyn upadło tam na przestrzeni lat, gdy UT szło dobrze. Georgia zajmowała tego dnia 13. miejsce i przegrała z Vols 38-13.
8. Oregon: Stadion Autzen
Pamiętam, jak jeden z pracowników przeciwnej drużyny powiedział mi, że muszą podkręcić atmosferę na treningu na tydzień przed meczem z Ducks. Nie wydaje się, żeby obiekt tej wielkości – mieszczący 54 000 widzów – mógł być aż tak głośny. To nie miało dla niego sensu. Jednak w pojedynku pomiędzy 10 najlepszymi drużynami Ducks pokonali swoich gości prawie trzema przyłożeniami.
Stadion Autzen to także miejsce, gdzie tego samego dnia można zobaczyć każdą pogodę, jaką tylko można sobie wyobrazić. Stan Oregon przez długi czas radził sobie tam świetnie i pokonał 31 z 32 przeciwników w Autzen.
9. Gruzja: Stadion Sanford
Pamiętam, że w 2005 roku widziałem dobrą drużynę z Boise State, która zajęła 18. miejsce w meczu przeciwko 13. Gruzji. Broncos wyszli bez kleju i wyglądali na przytłoczonych, przegrywając 48-13. Zanim Broncos uspokoili się, było 38-0. Jared Zabransky, który był naprawdę dobrym zawodnikiem drużyny Boise State, w pierwszej połowie przechwycił swoje dwa pierwsze podania i wykorzystał je sześciokrotnie.
Teraz, gdy Dawgs są bardziej utalentowani, nie wydaje się to wcale łatwiejsze dla gości. UGA wygrała 13 meczów z rzędu z 25 najlepszymi przeciwnikami na stadionie Sanford.
10. Texas A&M: Kyle Field
Byłem tam, kiedy zatrzęsła się loża prasowa. Kyle Field to wspaniały budynek, w którym jest tak głośno, że przeciwnicy narzekają, że na ich uboczu śmierdzi końskim nawozem. Moją pierwszą wizytą na boisku był debiut Johnny’ego Manziela przeciwko Florydzie. To było dynamiczne. Budynek się zatrząsł. Ale A&M przegrało. Dlatego Kyle Field nie znajduje się na szczycie mojej listy, nawet jeśli zajmuje pierwsze miejsce w rankingach EA Sports.
Kiedy A&M było naprawdę dobre, Aggies wciąż mieli więcej problemów w domu, niż powinni. Manziel poprowadził ich do zwycięstwa na stadionie Bryant-Denny w 2012 roku, ale rok później, mimo że rewanż na Kyle Field był kiepski, A&M przegrało.
(Zdjęcie na górze: Jonathan Bachman/Getty Images)
„Typowy ekspert od Twittera. Miłośnik kulinarny. Gracz. Student. Nieuleczalny miłośnik kawy. Zły praktyk popkultury.