Rzecznik Donalda Trumpa powołuje się na piosenkę Beyoncé „Freedom” Kamali Harris

Wygląda na to, że rzecznik prezydenta USA Donalda Trumpa, Stephen Cheung, zaatakował wiceprezydent Kamalę Harris, jego demokratyczną rywalkę w wyborach w 2024 r., używając w poście w mediach społecznościowych swojej kampanii wyborczej „Freedom” Beyoncé.

We wtorek Cheung zamieścił na X (dawniej Twitterze) film, na którym Trump wysiada z samolotu w Michigan, aby wziąć udział w wydarzeniu związanym z kampanią, z piosenką „Freedom” w tle. Gdy Trump mijał ciężarówkę Secret Service, uniósł pięści w powietrze. Cheung podpisał post: „Lądowanie w Michigan!!! @realDonaldTrump”.

Nie jest jasne, czy piosenka została faktycznie odtworzona w scenie, czy też dźwięk został dodany później przez Cheunga. Pomimo obaw wyrażonych w komentarzach dotyczących możliwego naruszenia praw autorskich, w chwili pisania tego tekstu film był dostępny w Internecie.

Kiedy skontaktował się ze mną, aby skomentować film, przez: WzgórzeCheung odpowiedział: „Wolność, wolność!” Ani przedstawiciele Cheunga, ani Beyoncé nie odpowiedzieli na tę prośbę. Reporter z HollywoodProśby o komentarz.

W lipcu Harris szybko uzyskał zgodę zespołu Beyoncé na wykorzystanie utworu „Freedom” z jej albumu z 2016 roku. lemoniada W ramach swojej kampanii prezydenckiej. Piosenka pojawiła się w filmie inaugurującym kampanię Harris oraz w reklamie prowadzonej przez jej kolegę z kandydowania Tima Walza. W reklamie Jeffrey Wright opowiada: „Jakiej Ameryki chcemy? Ameryki, w której jesteśmy podzieleni, źli i przygnębieni? Daj spokój! Jesteśmy Amerykanami! Faszyzm? Pokonaliśmy go. Księżyc? My Wylądowaliśmy na tym. Przyszłość? Budujemy ją. Wolność? Nikt nie kocha jej bardziej niż my. I my o nią walczymy.

Z drugiej strony Trump stanął w obliczu problemów prawnych związanych z wykorzystywaniem piosenek w swojej kampanii wyborczej bez pozwolenia. W zeszłym tygodniu majątek Isaaca Hayesa pozwał go za 134 naruszenia praw autorskich po tym, jak Trump wykorzystał na wiecu piosenkę Sama i Dave’a „Hold on, I’m Coming”, którą napisał zmarły muzyk. Ponadto po tym, jak Trump wykorzystał piosenkę Celine Dion „My Heart Will Go On” na wiecu w Montanie, zespół Dion potępił nieuprawnione użycie i zakwestionował wybór utworu, pisząc: „…i prawda jest taka, że Który piosenka?”

READ  Kanye West i Candice Owens są w stałym kontakcie, to na niego wpływa

Później, w środę, Rolling Stone’a Poinformowano, że zespół Beyoncé Zagroził, że wyśle ​​nakaz zaprzestania działalności do kampanii Trumpa w związku z wykorzystaniem utworu, na co według doniesień nie uzyskali pozwolenia.

21 sierpnia, 13:54 Zaktualizowano, dodając raport zespołu Beyoncé grożącego wysłaniem nakazu zaprzestania działalności.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *