Artykuł redakcyjny dotyczący banknotów z flagą Japonii i jenami japońskimi
Javier Guerreo | chwila | Dobre zdjęcia
Japoński bank centralny podniósł we wtorek stopy procentowe po raz pierwszy od 2007 r., kończąc jedyny na świecie system ujemnych stóp procentowych w związku z wczesnymi oznakami silnego wzrostu płac w tym roku.
Bank Japonii ostrzegł, że nie zainicjuje agresywnych podwyżek stóp procentowych, stwierdzając, że „oczekuje obecnie utrzymania akomodacyjnych warunków finansowych” ze względu na słaby wzrost w czwartej co do wielkości gospodarce świata.
BOJ podniósł swoje krótkoterminowe stopy procentowe z -0,1% do 0% do 0,1%. Raport Pod koniec dwudniowego marcowego posiedzenia politycznego. System ujemnych stóp procentowych w Japonii obowiązuje od 2016 r.
BOJ porzucił także swoją agresywną politykę kontroli krzywej dochodowości japońskich obligacji skarbowych, którą bank centralny wykorzystywał do ustalania docelowych długoterminowych stóp procentowych poprzez kupno i sprzedaż potrzebnych obligacji.
Bank centralny będzie w dalszym ciągu skupował „w zasadzie taką samą ilość” obligacji rządowych jak dotychczas – obecnie około 6 bilionów jenów miesięcznie.
W przypadku gwałtownego wzrostu długoterminowych stóp procentowych może szukać „szybkiej reakcji” w postaci m.in. zakupów JGB i zakupów JGB po stałym oprocentowaniu.
Ograniczając agresywne zakupy aktywów i luzowanie ilościowe, BOJ oświadczył, że przestanie kupować fundusze giełdowe i japońskie fundusze inwestycyjne na rynku nieruchomości (J-REITS). Zobowiązał się także do stopniowego ograniczania zakupów papierów komercyjnych i obligacji korporacyjnych, tak aby zakończyć tę praktykę za około rok.
Zmiany te oznaczają historyczną zmianę i gwałtowny odwrót od jednego z najbardziej agresywnych na świecie programów łagodzenia polityki pieniężnej, mających na celu wyciągnięcie japońskiej gospodarki ze spirali deflacyjnej.
Japoński jen osłabił się w stosunku do dolara do 149,92, podczas gdy indeks giełdowy Nikkei notował wzrosty i straty po decyzji BOJ. Rentowność 10-letnich i 30-letnich JGB spadła.
W zeszłym tygodniu na rynkach finansowych panowała mieszana atmosfera, gdyż lokalne japońskie doniesienia prasowe i wstępne wyniki negocjacji płacowych podsyciły spekulacje, że BoJ może normalizować stopy już na miesiąc przed kwietniowym posiedzeniem.
Pomimo „inflacji bazowej” Bank Japonii ledwo odszedł od swojego ultraluźnego nastawienia w polityce pieniężnej – wykluczającej ceny żywności i energii – i od ponad roku przekroczył swój cel na poziomie 2%, a decydenci postrzegają podwyżki cen jako w dużej mierze spowodowane importem.
Gubernator BOJ Kazuo Ueda wielokrotnie powtarzał, że wynik tegorocznych negocjacji płacowych „Shundo” będzie kluczem do trwałego wzrostu cen. Bank Japonii spodziewa się, że wyższe płace doprowadzą do pozytywnego cyklu popytu wewnętrznego napędzającego inflację.
„Ceny usług w dalszym ciągu umiarkowanie rosną, częściowo ze względu na obserwowane dotychczas skromne podwyżki płac” – stwierdził BoJ w oświadczeniu.
„Ponieważ najnowsze dane i poziomy odniesienia stopniowo wykazały, że cykl wzrostowy między płacami i cenami stał się solidniejszy, Bank ocenił, że cel w zakresie stabilności cen można osiągnąć w sposób stabilny i trwały w okresie objętym prognozą określoną w raporcie perspektywicznym ze stycznia 2024 r.” dodał.
Trwające wiosenne rozmowy płacowe „Shundo” pomiędzy Japan Inc a jej uzwiązkowionymi pracownikami przyniosły jak dotąd średnio 3,7% wzrost płacy podstawowej, podała w piątek największa japońska konfederacja związkowa Renko w swojej pierwszej tymczasowej aktualizacji.
To znacznie więcej niż ubiegłoroczny zysk, który był największym wzrostem od trzech dekad.
To rozwijająca się historia. Sprawdź aktualizacje.
„Profesjonalny webaholik. Pisarz. Telewizyjny geek. Nieuleczalny podróżnik. Znawca mediów społecznościowych. Ekspert od bekonu.”