Rozgrywający często nie wyrównują obrońców blokami po ciemnej stronie, ale rozgrywający Browns, Dorian Thompson Robinson, zrobił to w przedsezonowym meczu w czwartek wieczorem.
Z Dmitrykiem Feltonem wyprowadzającym piłkę z Browns, Thompson-Robinson pobiegł w pościg w kierunku Terrella Edmondsa, który chronił Eagles i powalił go. To była niezwykła gra dla rozgrywającego i nielegalna dla każdego, a Thompson Robinson został ukarany faulem osobistym za blok w ciemno. Thompson-Robinson przyznał później, że się mylił, ale powiedział, że zawsze chciał zrobić wszystko, co w jego mocy, aby pomóc koledze z drużyny.
„Mam dobre miejsce dla Felta. Kiedy ma piłkę, chcę tam wtykać nos. Ale trener Stefański dał mi potem pewność. Żadnych kar. Zdecydowanie muszę nad tym popracować w przyszłości” – powiedział Thompson- Robinsona.
Trener Browns, Kevin Stefański, potwierdził, że powiedział Thompsonowi Robinsonowi, że nie może kosztować drużyny kary 15 jardów, ale powiedział też, że podoba mu się styl młodego rozgrywającego.
„Nie podobała mi się ta kara, a on zna zasadę, której nie można zatrzymać. Lubię wysiłek dzieciaka. Lubię awanturnika. Podoba mi się, że chce rzucać swoim ciałem, tak jak jego koledzy z drużyny. nie lubię szkodzić drużynie rzutem karnym” – powiedział Stefański.
Wybrany w piątej rundzie student pierwszego roku z UCLA, Thompson-Robinson zrobił wrażenie w tym sezonie i udowodnił, że zasługuje na miejsce w składzie. Nawet jeśli jest bardzo chętny do gry, gdy ten blok zostanie rzucony.
„Typowy ekspert od Twittera. Miłośnik kulinarny. Gracz. Student. Nieuleczalny miłośnik kawy. Zły praktyk popkultury.