Briana WindhorstaStarszy pisarz w ESPN3 minuty na przeczytanie
MANILA, Filipiny – Anthony Edwards z drużyny USA i Ronday Hollis-Jefferson z Jordanii dodali nieco emocji do meczu, który mógł być mało dramatyczny, organizując pojedynek w amerykańskim stylu sądowym, rzadko spotykany na Mistrzostwach Świata FIBA.
Obaj obrońcy chodzili tam i z powrotem, aby zdobywać punkty i dać fanom w Mall of Asia Arena coś, na co mogą zwrócić uwagę oprócz wyniku, gdy drużyna USA wygrała w środę 110-62 i zakończyła grę w bilard 3-0.
Stany Zjednoczone kwalifikują się do drugiej rundy Mistrzostw Świata FIFA i w piątek zmierzą się z Czarnogórą, którą pokonały 2:1 i wydostały się z grupy.
Edwards wydawał się szczęśliwy, że mógł poznać Hollisa Jeffersona, byłego gracza NBA, który został drugim najlepszym strzelcem wydarzenia i jedną ze szczęśliwych historii pierwszego tygodnia. Rywalizował w defensywie, miał mnóstwo zbiórek i energii.
Gwiazda Minnesoty Timberwolves wykonała kilka wsadów, trzy trójki, a nawet podanie za plecy. Edwards zakończył mecz z 22 punktami w 19 minut, co pokazuje, jak fenomenalnie spisał się w trakcie meczu, ponieważ zaliczył także osiem zbiórek i cztery asysty.
Edwards dwukrotnie sfaulował także Hollisa Jeffersona, a przez ostatnie dwa sezony 28-latek stał się ekspertem w grze za granicą. Po popełnieniu 15 błędów w poniedziałkowym meczu z Nową Zelandią za 39 punktów, Hollis-Jefferson poprowadził drużynę USA, tylko w pierwszej połowie obrócił go i dźgnął go nożem, aż do faulu osiem razy.
Hollis zakończył Jeffersona z 20 punktami i 7 zbiórkami, mimo że w pierwszej połowie zwolnił po skręceniu lewej kostki, gdy kierował się do kosza.
Spotkanie z Edwardsem było ogólnie dobre – chociaż było trochę rozmów pomiędzy grami – ponieważ obaj pilnowali się nawzajem przez większość czasu, jaki spędzili razem w grze.
W jednej chwili podsumowującej całe spotkanie Edwards w trzeciej kwarcie strzelił dwa gole z rzędu. Początkowo Jordańczyk Amin Abu Hawas próbował stanąć na drodze Edwardsowi i zmusił go do zaprzestania charakterystycznej próby nurkowania i zadowalania się rzuceniem piłki. Edwards spojrzał na niego z ukosa, za zepsucie okazji.
Kilka sekund później, po stracie Jordana, Edwards ponownie był przy piłce na przerwie. Tym razem Abu Hawass zwolnił za Edwardsem, gdy ku uciesze tłumu wykonał rzut wiatrakiem.
Trener drużyny USA Steve Kerr widział wystarczająco dużo pod koniec trzeciej kwarty i zarządził przerwę na żądanie, aby wypuścić swoich zawodników. Edwards pożegnał się, rzucając rzutem z wysokości 35 stóp, który się nie liczył.
Najważniejszą rzeczą, która przytrafiła się Amerykanom w meczu, była zmiana wyjściowego składu, co było pierwszą zmianą, którą Kerr wprowadził w zeszłym miesiącu. Na miejsce Brandona Ingrama zastąpił Josha Harta, który spisał się solidnie w poniedziałkowym zwycięstwie nad Grecją.
Posunięcie to wyszło na korzyść Ingrama, ponieważ miał on głównie problemy jako strzelec. W drugiej drużynie mógł częściej grać z piłką w rękach, tak jak był przyzwyczajony w grze New Orleans Pelicans.
Ingram od razu poczuł się lepiej w roli rozgrywającego, a swój najlepszy mecz rozegrał w Manili, notując pięć asyst i siedem punktów w 15 minut.
Jaren Jackson Jr. również miał dobry mecz, zdobywając 12 punktów, 6 zbiórek i 2 bloki.
„Typowy ekspert od Twittera. Miłośnik kulinarny. Gracz. Student. Nieuleczalny miłośnik kawy. Zły praktyk popkultury.