Giełdy w USA spadły we wtorek, w miarę jak inwestorzy czekają na publikację głównego raportu o inflacji, który może rzucić światło na ścieżkę stóp procentowych.
Do porannego handlu wszystkie trzy główne indeksy odwróciły wzrosty z poprzedniej sesji. Dow Jones Industrial Average (^DJI) przewodził trendowi spadkowemu, spadając o około 0,7%, czyli o ponad 250 punktów. S&P 500 (^GSPC) spadł o około 0,6%, podczas gdy Nasdaq Composite (^IXIC) spadł o około 0,3%.
Giełdy opustoszały przed środową publikacją CPI, która jest postrzegana jako kluczowy punkt dla rynku stojącego w obliczu wolniejszego wzrostu po mocnym pierwszym kwartale.
Inwestorzy są coraz mniej przekonani, że Rezerwa Federalna dokona w tym roku trzech obniżek stóp procentowych, biorąc pod uwagę utrzymującą się poprawę sytuacji w amerykańskiej gospodarce. Spowodowało to wzmożenie uwagi na marcowym odczycie CPI, a wszelkie oznaki ponownego spowolnienia inflacji będą postrzegane jako wezwanie do zmiany polityki w czerwcu.
Tymczasem słabnące nadzieje na obniżkę stóp procentowych pomogły sprowadzić rentowność 10-letnich obligacji skarbowych (^TNX) w pobliże pięciomiesięcznych maksimów, co stanowi kolejną potencjalną przeszkodę dla akcji, przy czym poziom 5% jest postrzegany jako główny punkt niepokoju. Rentowność benchmarku spadła we wtorek o około 5 punktów bazowych, osiągając poziom około 4,4%.
Jednocześnie rosnące ceny metali wzbudziły obawy o ich wpływ na inflację. Cena miedzi (HG=F), kluczowego surowca przemysłowego, wzrosła na początku wtorku o 0,7%, co oznacza wzrost o 10% w ujęciu rocznym i wywołało dyskusję o nowej hossie. Złoto (GC=F) wzrosło powyżej 2380 dolarów za uncję, przedłużając swój wzrost do kolejnego rekordowego poziomu.
Kolejnym katalizatorem na horyzoncie jest początek sezonu wyników za pierwszy kwartał, który na dobre rozpoczyna się w piątek od wyników takich spółek jak Citigroup (C), JPMorgan (JPM) i Wells Fargo (WFC).
„Nagradzany beeraholik. Fan Twittera. Podróżnik. Miłośnik jedzenia.