Gracze Chicago Sky nękani przed hotelem drużyny: „Nie mogłem nawet wysiąść z autobusu”

Kilku zawodników Chicago Sky podzieliło się relacjami, że w środę wieczorem byli nękani przed hotelem drużyny, a wschodząca gwiazda Angel Reyes powiedziała, że ​​jej koleżanka z drużyny podsunęła jej aparat przed twarzą, gdy wysiadała z autobusu.

„To naprawdę wymknęło się spod kontroli i należy to położyć” – napisała Reese w X.

The Sky przybyli do Waszyngtonu przed meczem z Washington Mystics w czwartkowy wieczór. Według Chicago Sun-Times zespół był nękany przez mężczyznę, którego celem był Chennedy-Carter, który zwrócił na siebie uwagę całego kraju po krytycznym faulu na Kaitlyn Clark w sobotnim meczu drużyny Sky przeciwko Indiana Fever. WNBA później zmieniła faul na Faul 1.

Napastnik Sky Brianna Turner powiedziała, że ​​nie była na miejscu zdarzenia, ale „niedorzeczne nagłówki gazet z pewnością stworzyły niestabilną sytuację dla naszego bezpieczeństwa”.

Dyrektor generalny Turner and Sky, Jeff Pagliocca, przyznał, że ochrona zespołu załagodziła sytuację i oddzieliła mężczyznę od zawodników.

Napastniczka Sky Isabelle Harrison powiedziała: „Dzięki Bogu za bezpieczeństwo”. „Moja koleżanka, która była nękana w naszym hotelu, to szaleństwo. Nie mogłam nawet wysiąść z autobusu”.

Skan bioder Clarka wykonany przez Cartera wywołał tygodniowe zainteresowanie zarówno w lidze, jak i poza nią. Trenerka Sky, Teresa Witherspoon, określiła w poniedziałek błąd Cartera jako „niewłaściwy”. W środę kongresman ze stanu Indiana Jim Banks napisał list do komisarz WNBA Cathy Engelbert w sprawie sposobu, w jaki jego przeciwnicy potraktowali Clarke’a.

READ  Stephen Strasbourg powróci na listę kontuzjowanych

Banks skrytykował także Reese za zachęcanie Cartera w niewłaściwym momencie. Reese powiedziała we wtorek, że nie akceptuje bycia „złym facetem” w swojej wieloletniej rywalizacji z Clarkiem, jeśli pomoże to w rozwoju kobiecej koszykówki.

„Zamierzam przyjąć rolę złego faceta i nadal to robić, i będę nią dla moich kolegów z drużyny” – powiedział Reese. „A jeśli chcę, wiem, że utworzę historię. Za 20 lat spojrzę wstecz i powiem: tak, powodem, dla którego oglądamy kobiecą koszykówkę, nie jest tylko jedna osoba. To dzięki mnie. I Chcę, żebyście wszyscy zdali sobie sprawę, że nie dzieje się tak z powodu jednej osoby.

„Wielu z nas wiele zrobiło dla tego meczu, oczywiście Chindi był tu już wcześniej, ale w tej lidze jest wielu świetnych graczy, którzy na to zasłużyli od bardzo dawna i na szczęście on przychodzi teraz”.

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Jeff Haynes/NBAE za pośrednictwem Getty Images)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *