Hamilton ostrzega Verstappena i Norrisa przed „kontynuowaniem meczu”

Lewis Hamilton ostrzegł rywali Mercedesa w Formule 1, że gra się poprawiła po „wzroście” wydajności podczas ostatnich wyścigów.

Modernizacja przedniego skrzydła w Monako pomogła Mercedesowi stać się silniejszym, a George Russell po zwycięstwie w Austrii zdobył pole position w Kanadzie i Wielkiej Brytanii, a Hamilton zakończył trwającą 945 dni suszę na torze Silverstone.

Po raz pierwszy w erze efektów naziemnych Mercedes wydaje się stałym pretendentem do wygrywania wyścigów, gdyż zespół zajmuje obecnie czwarte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, 74 punkty za McLarenem i 81 punktów za drugim w tabeli Ferrari.

Russell prowadzi Hamiltona 111-110 w klasyfikacji kierowców, a siedmiokrotny mistrz świata napawa optymizmem przed wyruszeniem na Węgry – tor, na którym wygrał osiem razy, a w 2023 roku zajął pole position.

Max Verstappen i Lando Norris to jedne z głównych przeszkód, jakie Mercedes próbuje pokonać podczas udoskonalania bolidu, i choć Hamilton nie wierzy, że Hungaroring jest torem, który zadecyduje o zwycięstwie lub porażce, chętnie podejmie się tego wyzwania.

„To znaczy, nie czuję, że szczególnie ten wyścig jest ostatecznym sprawdzianem. Myślę, że każdy weekend jest ostatecznym sprawdzianem czystej siły woli i wytrwałości naszego zespołu” – powiedział Hamilton mediom, w tym Wiadomości wyścigowe365.

„Nie chcemy wyprzedzać samych siebie, co jest kluczowe w naszym podejściu, ale podobnie jak w przypadku majsterkowania, gra toczy się dalej.

„Walczymy, gonimy, postaramy się zdobyć jak najwięcej tytułów i walczyć o jak najwięcej zwycięstw.

„Teraz może się okazać, że w ten weekend Red Bull lub McLaren będą nadal o lata świetlne przed nami, kto wie?

„Ale w ostatnich kilku wyścigach pokazaliśmy, że dzięki determinacji, prawdziwemu skupieniu i ciągłemu dążeniu do perfekcji i doskonalenia możesz coś zmienić.

„Jesteśmy zjednoczeni jako zespół i upewnimy się, że zakończymy sezon na wysokim poziomie, a jeśli uda nam się wspiąć zespół na drabinę konstruktorów, jeśli uda nam się awansować, nie będziemy zbyt daleko w tyle za kierowcami z przodu z nas i to będzie wspaniałe.”

READ  Rays umieścił Josha Lowe’a na liście 10-dniowych kontuzjowanych zawodników

Wylogowuje się

Rok 2024 to ostatni sezon Hamiltona w Mercedesie przed jego wyjazdem do Ferrari w 2025 r., ale on nadal jak zawsze angażuje się w transformację zespołu i czuje, że Brackley przeszedł „ogromny przypływ energii”, gdy zespół próbuje odzyskać równowagę.

„Na początku roku chciałem zdobyć dobry punkt startowy, ale nie byliśmy pewni, czy osiągniemy ten poziom, czy nie, jeśli chodzi o wyniki” – dodał Hamilton.

„Nie wiedzieliśmy, że na tym etapie sezonu będziemy walczyć o zwycięstwo i jesteśmy bardzo wdzięczni, że to robimy. To absolutnie fantastyczne.

„Nie czuję, że duch w ogóle opuścił ten zespół, ale kiedy próbujesz i próbujesz, i próbujesz, ale kończy się to porażką, każdemu jest ciężko.

„Wszyscy, zarówno tutaj, jak i w fabryce, poczuli, że odnowili świadomość tego, co jest możliwe i zdali sobie sprawę, że ciężka praca już się opłaca.

„Widzimy ogromny wzrost energii, który nas przenika – mam więc nadzieję, że nadal będzie to widać w naszych wynikach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *