Król Jordanii wylał zimną wodę na nadzieje niemieckiego kanclerza Olafa Scholza, że sąsiednie kraje arabskie będą mogły przyjąć uchodźców palestyńskich uciekających ze Strefy Gazy przed spodziewaną ofensywą lądową armii izraelskiej.
Król Abdullah II zaprzeczył temu na konferencji prasowej ze Scholzem po spotkaniu w pałacu prezydenckim w Berlinie we wtorek rano, podczas którego Scholz ostrzegał Iran i Hezbollah przed wtrącaniem się w konflikt Izrael-Hamas.
„Myślę, że mogę tu przemawiać w imieniu Jordanii… ale także naszych przyjaciół w Egipcie: to czerwona linia… Jordania nie ma uchodźców, Egipt nie ma uchodźców” – powiedział na konferencji prasowej król Abdullah.
Komentarze pojawiają się tuż przed podróżą Scholza do Izraela i Egiptu, gdzie prezydent ma nadzieję złagodzić napięcie i poprawić warunki dla Palestyńczyków pragnących opuścić strefę konfliktu. Kluczową nadzieją Scholza i innych zachodnich przywódców jest to, że Egipt otworzy granicę ze Strefą Gazy, aby przyjąć uchodźców.
Jednak król Jordanii zbagatelizował możliwość takiego zdarzenia: „Jest to sytuacja, którą należy się zająć w Gazie i na Zachodnim Brzegu. Nie musisz tego robić na barkach innych osób.
Po brutalnym ataku Hamasu na Izrael, w którym zginęło ponad 1300 osób, Izrael nakazał cywilom opuszczenie północnej Strefy Gazy, ponieważ może rozpocząć ofensywę lądową mającą na celu wyeliminowanie Hamasu i zakładników.
Scholz uda się we wtorek do Izraela, aby okazać swoją solidarność. Prezydent uda się do Egiptu we wtorek wieczorem, a w środę rano spotka się z prezydentem Abdelem Fattahem al-Sisim.
„Konieczne jest, aby cierpiący cywile wykorzystywani przez Hamas jako żywe tarcze otrzymali pomoc humanitarną” – powiedział Schalls na konferencji prasowej, dodając: „Palestyńczycy nie są Hamasem… naród palestyński również jest ofiarą Hamasu”.
Scholz przestrzegł także przed dalszą eskalacją wojny: „W szczególności ponownie ostrzegam Hezbollah i Iran, aby nie interweniowały w konflikcie”.
„Profesjonalny webaholik. Pisarz. Telewizyjny geek. Nieuleczalny podróżnik. Znawca mediów społecznościowych. Ekspert od bekonu.”