Metroid Prime 4: Beyond nie będzie „momentem BOTW” dla serii i nie ma w tym nic złego

Obraz: Życie Nintendo

Kiedy Nintendo zakończyło swój najnowszy występ na żywo pełną premierą Metroid Prime 4: Beyond, świat na chwilę zrobił się nieco głośniejszy, gdy fani świętowali chwalebny powrót jednej z najbardziej szanowanych marek firmy. WreszciePo pierwszej zapowiedzi w 2017 r. premiera Prime 4 planowana jest na 2025 r. i wygląda niesamowicie.

Choć zdecydowana większość zareagowała na zwiastun z ekscytacją i niecierpliwością, znaleźli się też tacy, którzy poczuli się zawiedzieni, wskazując na podobieństwa pomiędzy grą a poprzednimi odsłonami Prime, zarówno pod względem oprawy wizualnej, jak i rozgrywki.

Rzecz w tym, że rozumiem. Ja naprawdę. Po 7 (lub 18) latach oczekiwania nasza wyobraźnia zdecydowanie zaczyna brać górę nad nami, a po grach takich jak The Legend of Zelda: Breath of the Wild, a nawet Super Mario Bros. Zastanawiam się. Aby pokazać, jak bardzo Nintendo jest skłonne odejść od wypróbowanej i przetestowanej formuły, naturalne jest założenie, że Prime 4 będzie również stanowić ważną ewolucję serii zapoczątkowanej w 2002 roku.

Nie mówię teraz, że deweloperzy powinni spocząć na laurach i poprzestać na absolutnym minimum; Eksperymentowanie, przesuwanie granic i kwestionowanie oczekiwań graczy jest zawsze dobrą rzeczą. Jednak w przypadku Prime 4 uważam, że ważne jest zbadanie naszych oczekiwań i zrozumienie realiów tej gry.

Przyjrzyjmy się czasowi rozpoczęcia rozwoju. Nie mam wątpliwości, że Prime 4 został ogłoszony zdecydowanie za wcześnie i niewielu by się temu sprzeciwiło. Obecnie wiele własnych gier Nintendo jest ujawnianych i wydawanych w ciągu zaledwie kilku miesięcy, ale prawie dwa lata po ogłoszeniu Prime 4 w czerwcu 2017 r. Shinya Takahashi z Nintendo potwierdził, że prace nad grą zostaną wznowione Od podstaw w Retro Studios.

READ  Wyciekł prototyp Pixela 6 z ery Pixel Fold [Gallery]

Przeanalizujmy to zatem. Gdyby prace nad produktem rozpoczęły się w styczniu 2019 r., oznaczałoby to, że Prime 4 miał już około pięciu lat na gotowanie w piekarniku (z czego na dużą część prawdopodobnie również będą miały wpływ ograniczenia związane z pandemią w latach 2020 i 2021). 20 lat temu wydawałoby się to niezwykłe, ale w przypadku wysokobudżetowych tytułów na konsole ósmej i dziewiątej generacji jest to normą. Jedyna różnica w stosunku do Prime 4 polega na tym, że my, fani, wiedzieliśmy o tym od początku (powodzenia). Rękopisy Szóstego SzejkaBethesda).

Wiem, że wiele osób prawdopodobnie to czyta i myśli o czymś w rodzaju: „No cóż, to nie tak nasz Kłopoty, prawda?” I miałbyś rację. Chcę jednak jasno powiedzieć, że kiedy gra staje się powszechnie znana, a następnie jest utrzymywana w tajemnicy (ponieważ… Siedem lat, umysł), zbyt łatwo jest mieć zawyżone oczekiwania. Zdarzyło mi się to wielokrotnie.

Nie da się też uniknąć narastających spekulacji, że Prime 4 może całkowicie ominąć Switcha i stworzyć swojego następcę. Wniosek ten jest z pewnością zrozumiały, niemniej jednak jest on bezpodstawny. Nintendo konsekwentnie określało Prime 4 jako grę na Switcha, włączając to w swoje regularne oferty podczas aktualizacji finansowych. Teraz wiem, że firmy lubią upiększać informacje lub od czasu do czasu wprowadzać w błąd, ale bez ogródek kłamią na temat tego, na jaką platformę zostanie wydany Prime 4? Nie, nigdy tego nie kupiłem. Prime 4 sprawia wrażenie gry na Switcha, ponieważ nią jest On jest Jeden. Nawet jeśli okaże się, że będzie to wersja międzygeneracyjna, wersja na Switcha 2 będzie po prostu bardziej błyszczącą wersją tego, co mamy tutaj.

Poza tym należy pamiętać, że Prime 4 to czwarty główny wpis w toczącej się narracji. Kiedy spojrzysz na franczyzy takie jak Zelda czy Mario, zauważysz, że te gry (w większości) rzadko umieszczają liczby w swoich tytułach, zasadniczo dając twórcom czyste płótno do wykorzystania swojej magii. Prime 4 to kontynuacja historii, która zakończyła się wielkim klifem w Metroid Prime 3: Corruption, a Union Force oferuje jedynie kilka kuszących wskazówek na temat tego, co może wydarzyć się w przyszłości.

READ  1Password 8 pojawia się na Androidzie i iOS z gruntownym przeprojektowaniem i niestandardowym domem
Pierwsze 4 3
Obraz: Nintendo

Rzecz w tym, że nie jest to restart ani przeróbka serii Prime; To po prostu kolejny rozdział, tak jak Halo 4dokładnie jak Anonimowy 4dokładnie jak Koła zębate 4. Cholera, zupełnie jak Pikmin 4! Myślę, że wszyscy możemy się zgodzić, że pomimo swojej jakości, żadna z tych gier nie wniosła nic szczególnie przełomowego w porównaniu z poprzednimi odsłonami. Ponownie, chodzi o oczekiwania i to, czego naszym zdaniem oczekujemy od następnej gry w porównaniu z tym, jak ona będzie wyglądać w rzeczywistości.

Na koniec chcę szczególnie podkreślić oprawę wizualną. Jest dla mnie jasne, że Metroid Prime Remastered był wersją testową Prime 4. Patrząc na te dwie gry obok siebie (Co zrobiłem(Nawiasem mówiąc), w przypadku tego ostatniego jest wyraźna poprawa, ale można stwierdzić, że technologia zastosowana w Metroid Prime mogła zostać ponownie dostosowana do Prime 4. Mając to na uwadze, wybaczono by ci myślenie: „Och, cóż, Prime 4 wygląda zupełnie jak pierwsza gra.”. Powiedziałbym jednak, że wróć i obejrzyj materiał z oryginalnej trylogii na GameCube i Wii, a myślę, że będziesz zaskoczony, jak daleko zaszło Retro Studios.

Metroid Prime 4 nie będzie „momentem Breath of the Wild” w całej serii i to dobrze – nie powinniśmy się tego spodziewać. Mamy nadzieję, że możemy się doczekać ekscytującej podróży do czwartej głównej odsłony jednej z najbardziej kultowych serii Nintendo wszechczasów. Rok 2025 nie może nadejść wystarczająco szybko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *