SAN FRANCISCO/WASHINGTON, 28 czerwca (Reuters) – Liderzy Microsoft (MSFT.O) i Activision Blizzard (ATVI.O) starali się w środę rozwiać obawy antymonopolowe, że proponowana przez obie firmy fuzja o wartości 69 miliardów dolarów nielegalnie skupi się na energetyce. z dyrektorem generalnym Microsoftu Satyą Nadellą, który powiedział, że uczynienie gier Activision ekskluzywnymi „nie miałoby żadnego strategicznego sensu”.
Federalna Komisja Handlu zwróciła się do sędziego o zablokowanie proponowanego przejęcia, ponieważ, jak twierdzi, dałoby to Microsoftowi, producentowi konsoli Xbox, wyłączny dostęp do gier Activision, w tym niezwykle popularnego „Call of Duty”. FTC stwierdziło, że pozostawiłoby to Nintendo (7974T) i skład Sony (6758T) na lodzie.
Nadella nie zgodził się z tą obawą w ciągu około 45 minut zeznań w środę.
„Dorastałem w firmie, która zawsze wierzyła, że oprogramowanie powinno działać na jak największej liczbie platform” — powiedział.
Zapytany, czy Microsoft miał jakąkolwiek motywację, by odmówić zezwolenia na gry na PlayStation Sony w celu sprzedaży większej liczby swoich konsol Xbox, Nadella odpowiedział: „To nie ma sensu ekonomicznego i nie ma sensu strategicznego”.
Aby rozwiać obawy FTC, Microsoft zgodził się udzielić konkurencji licencji na swój flagowy „Call of Duty”. Argumentowała również, że finansowo byłoby lepiej, gdyby licencjonowano gry dla wszystkich chętnych.
FTC poprosiła sędziego z San Francisco, Jacqueline Scott Corley, o wstrzymanie transakcji, aby umożliwić wewnętrznemu sędziemu agencji orzeczenie w sprawie. W przeszłości strona, która przegrywała w sądzie federalnym, często ustępowała, a wewnętrzny proces był odwracany.
Federalna Komisja Handlu, która egzekwuje prawo antymonopolowe, przyjęła ostrzejsze stanowisko w sprawie fuzji podczas administracji Bidena, aby chronić konsumentów przed wykluczeniem ze strony potężnych firm.
Większość zeznań w procesie dotyczyła „Call of Duty” firmy Activision, jednej z najlepiej sprzedających się gier wideo wszechczasów.
Dyrektor generalny Activision, Bobby Kotick, zeznał w środę, że gdyby Microsoft kupił jego firmę i zakazał innym platformom do gier oferowania „Call of Duty”, zraziłoby to wielu ze 100 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie i zaszkodziłoby jego popularności.
„Zbuntowałbyś się, gdybyś chciał usunąć grę z jednej platformy” – powiedział Kotick, dodając, że konieczne było dostarczenie gry na wiele platform, w tym konsole, telefony komórkowe i PC.
Kotick argumentował, że Microsoft nie miał motywacji, gdyby zamknął umowę z Activision, do ograniczania tego, kto dostarcza gry firmy. Na przykład powiedział, że usunięcie „Call of Duty” z PlayStation Sony byłoby „bardzo szkodliwe” dla działalności Activision.
Przyznał również, że transakcja, którą powiedział w środę, że chce zamknąć „bardzo źle”, spowoduje, że jego osobiste akcje będą warte ponad 400 milionów dolarów.
Transakcja została zatwierdzona przez kilka jurysdykcji, ale sprzeciwiły się jej Federalna Komisja Handlu Stanów Zjednoczonych oraz brytyjski Urząd ds. Konkurencji i Rynków.
(Reportaż Diane Bartz z Waszyngtonu i Grega Bensingera z San Francisco; montaż autorstwa Matthew Lewisa
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
. „Nieuleczalny entuzjasta muzyki. Bacon geek. Badacz internetu. Hipsterski miłośnik telewizji”.