W styczniu 2014 r. meteoryt wszedł w atmosferę ziemską na zachodnim Pacyfiku, o czym świadczą wyraźne sygnatury sejsmiczne zdarzenia na stacji sejsmicznej w Papui Nowej Gwinei. W zeszłym roku naukowcy oświadczyli, że szczątki wydobyte z dna oceanu stanowią zaprzeczenie tego wydarzenia (a niektórzy nawet spekulowali, że jest to forma obcej technologii). Ale teraz inny zespół proponuje inne wyjaśnienie: wibracje zostały spowodowane przez ciężarówkę na pobliskiej drodze, która jechała w tym samym czasie, gdy meteoryt wpadł w atmosferę. Co więcej, zespół doszedł do wniosku, że kawałki skał znalezione na dnie Pacyfiku nie pochodzą z tego meteorytu, który prawdopodobnie wleciał do oceanu około 160 km od pierwotnego obszaru poszukiwań.
„Sygnał zmieniał kierunek w czasie i dokładnie odpowiada ścieżce przechodzącej przez sejsmometr” – powiedział Benjamin Fernando, sejsmolog planetarny na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa, który kierował badaniami. the Zostań zostanie wyświetlone W przyszłym tygodniu na dorocznej konferencji nauk o Księżycu i Planetach w Houston.
„Naprawdę trudno jest odebrać sygnał i upewnić się, że nie pochodzi z czegoś” – dodał Fernando. „Możemy jednak pokazać, że istnieje wiele takich sygnałów i pokazać, że mają one wszystkie właściwości, jakich oczekiwalibyśmy od ciężarówki, a żadnych właściwości, których oczekiwalibyśmy od meteorytu”.
Meteoryty to kawałki śmieci kosmicznych, które dostają się do atmosfery ziemskiej. Występują w wielu kształtach i rozmiarach i mogą pomóc naukowcom poznać historię i pochodzenie Układu Słonecznego Pochodzenie wody na Ziemi. Był największy w tym stuleciu Meteoryt Czelabińska, który eksplodował nad Rosją W 2013 roku wybito szyby, włączyły się alarmy w samochodach, a około 1600 osób zostało rannych. Jednak nie wszystkie meteoryty są całkowicie obce; W zeszłym roku grupa badaczy badała meteoryt, który spadł na Saharę w 2018 roku Doszła do wniosku, że faktycznie pochodzi z Ziemi.
Wstępną analizę upadku meteorytu przeprowadzono na podstawie danych z pobliskiego sejsmometru AU MANU na wyspie Manus w Papui-Nowej Gwinei. Ta analiza, opublikowany We wrześniu 2023 roku stwierdzono, że meteoryt był pochodzenia międzygwiazdowego i wpadł do oceanu na północ od wyspy.
Jednak w swoich nowych badaniach zespół Fernando oparł się na danych ze stacji dźwiękowych w Australii i Palau, które pierwotnie zbudowano w celu wykrywania wstrząsów podczas prób nuklearnych. Dane te wskazywały, że meteoryt prawdopodobnie spadł w odległości ponad 160 km od miejsca, w którym prowadzono wstępne poszukiwania skały kosmicznej.
„Lokalizacja pola rozproszonego opiera się na pojedynczej stacji i sygnale bez wyraźnych faz” – napisali naukowcy. „Dlatego uważamy, że w najlepszym przypadku jest to mocno przesadzone, a w najgorszym całkowicie fałszywe”.
Avi Loeb, A Wybitny badacz Uniwersytetu Harvarda I zwolennik tego pomysłu Obiekt międzygwiezdny „Oumuamua”. Może to była sonda kosmiczna, prognoza Te odzyskane kawałki sferycznej skały mogą być obcą technologią. Jednak z ostatnich danych zespołu wynika, że istota sprawy nie ma nic wspólnego z Fireballem 2014.
„Wszystko, co znaleziono na dnie morza, nie ma absolutnie nic wspólnego z tym meteorytem, niezależnie od tego, czy była to naturalna skała kosmiczna, czy kawałek obcego statku kosmicznego – chociaż mocno podejrzewamy, że nie byli to kosmici” – powiedział Fernando .
Spektakl poprowadzi także zespół pod przewodnictwem Loeba Ich ustaleniaktóry charakteryzuje skład i możliwe pochodzenie pelletu 850, zostanie zaprezentowany na konferencji w przyszłym tygodniu.
Zespół Fernando doszedł do wniosku, że globule są w rzeczywistości meteorytami lub mieszaniną meteorytu i materiału ziemskiego, ale nie mają nic wspólnego z upadkiem meteorytów w 2014 roku.
Prawda jest na zewnątrz, czy to na dnie morza, czy w danych zebranych podczas upadku meteorytu. Nawet jeśli wyniki nie są tak nieziemskie, jak w przypadku obcej technologii, omówienie wszystkich możliwości i przegląd danych w procesie naukowym może zgrabnie nawiązać do tej sagi o meteorytach.
więcej: Tego dnia 10 lat temu nad Rosją eksplodował meteor z Czelabińska
„Nagradzany beeraholik. Fan Twittera. Podróżnik. Miłośnik jedzenia.