W środę Elon Musk wykazał się wyjątkowo ostrożnym podejściem do kolejnego dużego pojazdu Tesli, a jego uwagi mogą skłonić niektórych na Wall Street do obniżenia początkowych oczekiwań wobec Cybertrucka.
Samochód elektryczny o brzmieniu science-fiction, który wygląda, jakby czuł się jak w domu na Księżycu lub na ulubionej planecie Muska, Marsie, już spowodował utratę oczekiwań. Po raz pierwszy zaprezentowany jako prototyp w 2019 roku, jego produkcja była wielokrotnie opóźniana.
Na początku telekonferencji firmy z analitykami i inwestorami, która odbyła się w środę, dyrektor generalny Musk powiedział, że chce podkreślić, że „będą ogromne wyzwania związane z osiągnięciem masowej produkcji Cybertrucka, a następnie zapewnieniem dodatnich przepływów pieniężnych Cybertruck”.
Wcześniej Teslę
TSLA
Ogłosiła, że zyski za trzeci kwartał były niższe od oczekiwań Wall Street, a w połączeniu z komentarzami Muska na temat „łagodzenia oczekiwań”, jej akcje po początkowym wzroście spadły o ponad 4% w notowaniach poza godzinami pracy. Musk mógł wywołać pewne zamieszanie wśród inwestorów swoimi pozytywnymi tweetami w środowe popołudnie, w których poinformował, że pierwsze dostawy Cybertrucka zaplanowano na 30 listopada, ale potem podczas rozmowy wydawał się bardzo ostrożny w tej kwestii.
Nie powiedział dokładnie, ile według niego Cybertrucków Tesla będzie w stanie wyprodukować w początkowej fazie w tym roku, i powiedział, że produkcja masowa nastąpi dopiero w 2025 roku.
Jeden z inwestorów zapytał, ile Cybertrucks Tesla będzie w stanie dostarczyć w 2024 roku.
„Im bardziej nieznany obszar, tym mniej przewidywalny jest wynik” – powiedział Musk. „Jeśli powiesz: «OK, gdzie to się skończy?»” Myślę, że w końcu zbliżymy się do ćwierć miliona tureckich cyberciężarówek rocznie. Nie sądzę, że w przyszłym roku osiągniemy takie tempo produkcji. „Myślę, że prawdopodobnie osiągniemy ten cel gdzieś w 2025 roku. To moje najlepsze przypuszczenie”.
W swojej prezentacji dla akcjonariuszy, na wykresie przedstawiającym wydajność fabryki, Tesla wskazała, że jej gigantyczna fabryka w Teksasie może produkować ponad 125 000 sztuk. Jednak sposób, w jaki Musk zmniejszył wielkość produkcji, wydaje się mało prawdopodobny, że osiągnie tę liczbę w tym roku, a rok 2024 to inna kwestia.
„To po prostu normalne” – powiedział Musk. „Kiedy masz produkt wyposażony w wiele nowych technologii lub zupełnie nowe oprogramowanie pojazdu, ale zwłaszcza produkt tak zróżnicowany i zaawansowany jak Cybertruck, będziesz mieć problemy proporcjonalne do liczby nowych rzeczy, które wypróbujesz rozwiązać na dużą skalę.”
„Wykopaliśmy własny grób dla Cybertrucka” – dodał Musk. „Nikt nie kopie sobie grobów i tak właśnie jest – Cybertruck to jeden z tych naprawdę wyjątkowych produktów, który pojawia się tylko raz na długi czas”.
Musk nie tylko był ostrożny co do terminu premiery Cybertrucka, ale także wyraził zaniepokojenie wpływem rosnących stóp procentowych na nabywców samochodów, ponieważ większość konsumentów kupuje samochody w ramach planów płatności oprocentowanych.
Wyraził się niejasno i nie odpowiedział konkretnie, gdy zapytano go o aktualny harmonogram firmy dotyczący robotyki. W 2019 roku ogłosił, że w przyszłym roku na drogach będzie 1 milion robotaksji Tesli.
Powiedział, że popyt na Cybertrucka „nie mieści się w planach”, a rezerwacje przyjmuje milion osób. Cyberciężarówki zaczynają być coraz częściej widywane na wolności w rejonie Zatoki San Francisco, a felietonista faktycznie zauważył jedną z nich w niedzielę.
Należy zauważyć, że Musk jest obecnie pozwany przez Komisję Papierów Wartościowych i Giełd za niezłożenie zeznań przed organami regulacyjnymi badającymi jego ujawnienia dotyczące własności udziałów w Twitterze przed zawarciem w zeszłym roku ostatecznej transakcji o wartości 44 miliardów dolarów, polegającej na przejęciu spółki z branży mediów społecznościowych jako prywatnej. Być może Musk chociaż raz wysłucha prawnika Tesli – lub swojego własnego – na temat niebezpieczeństw związanych z formułowaniem zbyt entuzjastycznych prognoz. A może obawia się, że produkcja idzie wolniej, niż oczekiwano.
W przypadku Muska inwestorzy nigdy nie wiedzą, jakie szaleństwa mogą się wydarzyć. Zawsze jednak wskazane jest, aby zachować ostrożność w stosunku do wszystkiego, co powie.
„Nagradzany beeraholik. Fan Twittera. Podróżnik. Miłośnik jedzenia.