Rosyjska obrona powietrzna przechwyciła ukraińskie drony nad czterema regionami na swoim terytorium, w tym nad Moskwą, dzień po ataku na Kijów.
Rosyjska obrona powietrzna przechwyciła ukraińskie drony nad kilkoma obszarami na swoim terytorium, w tym nad Moskwą, zaledwie dzień po ogłoszeniu przez Kijów „największego ataku dronów” na Ukrainę od czasu inwazji Moskwy na ten kraj w lutym ubiegłego roku.
Ministerstwo Obrony Rosji podało w niedzielnym oświadczeniu, że „obrona powietrzna zniszczyła cztery ukraińskie drony nad terytorium obwodów briańskiego, smoleńskiego i tulskiego”. Wcześniej Rosja podała, że nad obwodem moskiewskim zestrzelono część dronów.
Armia rosyjska oświadczyła, że zestrzeliła także dwie ukraińskie rakiety, które leciały w stronę Rosji przez Morze Azowskie pomiędzy obydwoma krajami.
Tymczasem Ukraina poinformowała, że w niedzielę jej obrona powietrzna zestrzeliła nad krajem osiem z dziewięciu dronów.
Ukraina poinformowała w sobotę, że Moskwa wystrzeliła w głąb kraju 75 dronów, z których większość wycelowała w stolicę.
Atak nastąpił w czasie, gdy Kijów upamiętniał Hołodomor, zaaranżowaną przez Sowietów tragedię głodu, w wyniku której zginęło miliony Ukraińców za rządów Stalina.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski określił atak jako akt „świadomego terroryzmu”, stwierdzając, że „rosyjskie kierownictwo jest dumne z faktu, że jest zdolne do zabijania”.
Ukraina od miesięcy bombarduje rosyjskie regiony i zaanektowany przez siebie Półwysep Krymski za pomocą dronów, a latem tego roku przeprowadziła kontratak, aby odeprzeć siły rosyjskie.
Rosja zaanektowała Krym i wspierała separatystów we wschodniej Ukrainie po obaleniu promoskiewskiego rządu prezydenta Wiktora Janukowycza w następstwie powstania ludowego w 2014 r.
„Zagorzały badacz zombie. Organizator.