Dziwne ale prawdziwe
30 marca 2023 | 21:07
Mama to słowo.
Według badań spragnione lub zestresowane rośliny wydają trzaskające dźwięki, które są niewykrywalne dla ludzkiego ucha Opublikowano w czwartek w czasopiśmie Cell.
Naukowcy z Uniwersytetu w Tel Awiwie użyli specjalnych mikrofonów do zarejestrowania dźwięków ultradźwiękowych wytwarzanych przez pomidory i tytoń wewnątrz dźwiękoszczelnej skrzynki i szklarni.
Naukowcy twierdzą, że opracowali modele uczenia maszynowego w celu określenia stanu roślin, w tym tego, czy cierpią z powodu suszy lub choroby, na podstawie wykrytych dźwięków.
„Z wcześniejszych badań wiemy, że wibrysy przyczepione do roślin rejestrują wibracje. Ale czy te wibracje stają się również falami dźwiękowymi przenoszonymi w powietrzu – czyli dźwiękami, które można zarejestrować z odległości? Nasze badanie dotyczyło tego pytania, nad którym badacze debatowali od wielu lat” lat” – powiedział autor. Współautor badania, Lilac Hadani, powiedział w oświadczeniu.
Naukowcy twierdzą, że umieścili rośliny w pudełku w piwnicy bez hałasu tła i umieścili mikrofony ultradźwiękowe około 10 centymetrów od każdej próbki.
Nacisk położono na rośliny pomidorów i tytoniu, a także badano pszenicę, kukurydzę, kaktusy i hibiskusy.
„Przed umieszczeniem roślin w pudle rezonansowym poddaliśmy je różnym zabiegom: niektóre rośliny nie były podlewane przez pięć dni, w niektórych ich łodygi zostały obcięte, aw niektórych pozostały nietknięte” – powiedział Hadani.
Naszym celem było sprawdzenie, czy rośliny wydają dźwięki i czy na te dźwięki wpływa w jakikolwiek sposób stan rośliny. Nasze nagrania wykazały, że rośliny w naszym eksperymencie wydawały dźwięki o częstotliwości 40-80 kiloherców. „
Maksymalna częstotliwość wykrywana przez osobę dorosłą wynosi około 16 kiloherców.
Naukowcy odkryli, że niestresowane rośliny zwykle wydawały mniej niż jeden dźwięk na godzinę, podczas gdy odwodnione i uszkodzone rośliny wydawały dziesiątki dźwięków na godzinę.
Zespół zauważył, że kliknięcia można było wykryć nawet po umieszczeniu roślin w hałaśliwej szklarni.
„Postawiliśmy hipotezę, że w naturze dźwięki wydawane przez rośliny są wykrywane przez pobliskie organizmy, takie jak nietoperze, gryzonie, różne owady, a być może także inne rośliny – które mogą słyszeć wyższe częstotliwości i wywoływać odpowiednie informacje” – powiedział Hadani.
„Uważamy, że ludzie również mogliby skorzystać z tych informacji, gdyby dostępne były odpowiednie narzędzia – takie jak czujniki, które informują rolników, kiedy rośliny potrzebują podlewania”.
Hadani zażartował: „Najwyraźniej idealne pole kwiatów może być dość hałaśliwym miejscem. Po prostu nie słyszymy dźwięków”.
Naukowcy niezaangażowani w nowe badania ostrzegają, że nie ma dowodów na to, że dźwięki wydawane przez rośliny są formą komunikacji.
„To odkrycie uzupełnia naszą wiedzę o reakcjach roślin na stres. Jest to użyteczny wkład w tę dziedzinę i nasze ogólne uznanie, że rośliny są organizmami reagującymi, zdolnymi do ewoluowania zachowań” – Richard Karpan, profesor, który bada interakcje między roślinożercami a żywicielami rośliny – mówi. powiedział CNN.
„Jednak nie należy tego interpretować jako pokazującego, że rośliny aktywnie komunikują się za pomocą dźwięków” – dodał Karpan.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/ isDisplay}} {{#isAniviewVideo}}
{{/ isAniviewVideo}} {{#isSRVideo}}
{{/ isSRVideo}}
„Zagorzały badacz zombie. Organizator.