Sean Payton bagatelizuje starcie na linii bocznej z Russellem Wilsonem: „Byłem zdenerwowany telefonem”

Gdy pod koniec trzeciej kwarty Denver Broncos ustawiali się do rzutu z gry za 21 punktów, trener Sean Payton wpadł na sędziów, a następnie skierował swoją złość na rozgrywającego Russella Wilsona w sobotniej porażce z Detroit Lions 42:17 na stadionie Ford Field. .

Sędziowie uznali przewinienie Denver za karę za spalonego przy czwartej bramce na linii 1 jarda, kasując przyłożenie obrońcy Michaela Burtona. Payton był wyraźnie zły z powodu wezwania, w którym jako winowajcę wskazano prawego obrońcę Quinna Meinersa, mimo że powtórki pokazały, że jego sytuacja jest zgodna z prawem.

Meinerz nazwał karę „niefortunną”.

Po meczu powiedział reporterom: „Nie widziałem jeszcze zdjęcia ani filmu, aby mieć dokładną ocenę sytuacji, ale to niefortunne. Naprawdę staram się grać w piłkę bez kar”.

Payton powiedział po meczu, że jakakolwiek zauważalna frustracja Wilsona była związana z ofensywną zapowiedzią spalonego, która przesądziła o wyniku.

„Byłem zdenerwowany telefonem” – powiedział Payton po meczu. „To wszystko. Proste”.

W odpowiedzi na pytanie o to, co powiedział Wilsonowi podczas rozmowy na marginesie meczu, Payton odpowiedział: „Słuchaj, to, o czym rozmawiam z Russellem, to nie twoja sprawa”.

Spiker na żywo, Kevin Harlan, opisał interakcję Paytona i Wilsona jako „bardzo ożywioną dyskusję” i „jednostronną”. Ze swojej strony Wilson uważał, że jego interakcja z Paytonem nie stanowi problemu.

„Oczywiście chcieliśmy zdobyć bramkę (przyłożenie) podczas tej jazdy” – powiedział Wilson. „Niestety tak nie zrobiliśmy. Przede wszystkim jesteśmy sfrustrowani, że nie strzeliliśmy tam gola, bo prowadzilibyśmy na 28-14. I oczywiście ostatecznie nas zamknęli. To była rozczarowująca część. … Chcesz trenera z pasją.” Chcesz także zawodników. Najważniejszą rzeczą dla mnie jest to, aby zawsze skupiać się na następnej grze.

Do tej irytującej sekwencji doszło po dwóch akcjach, w których uznano, że Broncos zostali zatrzymani na linii pierwszego jarda, chociaż powtórki wykazały, że Jahleel McLaughlin przyjął drugą próbę, a dobieg Javonte Williamsa po trzeciej próbie mógł oznaczać przyłożenie. Payton nie kwestionował żadnej gry.

READ  Drużyna USA kończy na jednym boisku najwspanialszy dzień w historii koszykówki, pokonując Brazylię w ćwierćfinale na Igrzyskach Olimpijskich 2024

„Byli blisko” – powiedział Payton zapytany, czy myśli o wyzwaniu w drugiej lub trzeciej grze. „Problem polega na tym, że kiedy zaczynasz rzucać wyzwanie punktom, staje się to trudne”.

Cała seria wydarzeń miała ostatecznie charakter akademicki, biorąc pod uwagę dominację Detroit, ale boczny atak Paytona na Wilsona, którego porażka w pierwszej kwarcie okazała się kosztowna, pokazał frustrację związaną z całkowitym zmarnowaniem szansy na awans do fazy play-off. Po porażce Broncos spadają do 7-7 i pozostają w tyle za Kansas City Chiefs w AFC West.

Payton, kilka godzin po wiadomości, że trener Chiefs Andy Reid został ukarany grzywną w wysokości 100 000 dolarów w związku z publiczną krytyką ofensywnego wezwania na spalonego przez urzędnika podczas zeszłotygodniowej porażki Kansas City z Buffalo Bills, odmówił podania dalszych szczegółów na temat swojej opinii na temat wezwania przeciwko Minners.

„To jest to, co jest” – powiedział.

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Gregory Shamos/Getty Images)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *