Starmer: Co ten hałas i obietnice mówią o Partii Pracy?

Skomentuj zdjęcie, W czwartek w Purfleet sir Keir Starmer przedstawił, co Partia Pracy zrobi w pierwszej kolejności, jeśli wygra kolejne wybory powszechne

Biznes nie pozostawia niczego przypadkowi.

Po czterech kolejnych porażkach w wyborach powszechnych jest to partia, która płonie determinacją, by zrobić to, co według historii robi znacznie rzadziej niż konserwatyści: wygrać.

Oznacza to, że warto zbadać każdy aspekt tego podejścia, ponieważ tak wielu jego elementom poświęcono znaczącą uwagę.

Wydarzenie, które określiło ich kluczowe przesłania na nadchodzące miesiące – – jak mają nadzieję – pomost pomiędzy wynikami wyborów lokalnych a faktycznym ogłoszeniem wyborów powszechnych – było samo w sobie niezwykłe.

Jest to dość niezwykłe w dosłownym tego słowa znaczeniu, ponieważ miało zakres i ambicje, które budżet prawdopodobnie normalnie kojarzyłby z klubem lub momentem oficjalnego rozpoczęcia kampanii wyborczej.

Skomentuj zdjęcie, Sir Keir Starmer spędził ostatnie miesiące na prowadzeniu kampanii podczas kilku wyborów uzupełniających i lokalnych w Anglii i Walii

To było w studiu filmowym, ze wszystkich miejsc.

W jego centrum, w stylu niemal prezydenckim, znajduje się Sir Keir Starmer.

Nigdzie nie było widać jego marynarki i krawata, ani guzików na rękawach, rękawy miał podwinięte tuż poniżej łokcia.

Może się to wydawać powierzchowne lub nawet trywialne, ale takie rzeczy nie zdarzają się przez przypadek.

Wyjaśnienie wideo, Obejrzyj: Keir Starmer wyjaśnia swój „prezydencki wygląd”

Nie uważają tego za powierzchowne i trywialne, inaczej by tego nie robili. Więc nie powinniśmy tego robić.

Sir Keir nie zostawił przez przypadek połowy swoich ubrań w pociągu.

Jest to starannie wykonany wizerunek, wykazujący uderzające podobieństwo do ostatniego przywódcy Partii Pracy, któremu udało się osiągnąć to, co próbuje osiągnąć Sir Keir: faktycznie wygrać.

Sir Tony Blair wyglądał swobodnie, z krawatem, ale górnym guzikiem rozpiętym.

Miał także kartę przysięgi, która niewiele różniła się od karty przysięgi, którą partia obecnie przegląda.

Źródło obrazu, Muzeum Historii Ludowej / Pensylwania

Skomentuj zdjęcie, Plakat Sir Keira Starmera przypomina plakat z kampanii Sir Tony’ego Blaira z lat 90.

„Moje pierwsze kroki” nosi tytuł – zwróć uwagę na właściciela – obok zdjęcia Sir Keira.

Jeśli chodzi o to, co miał na sobie, a czego nie, przywódca Partii Pracy powiedział mi: „Chodzi o uprawianie polityki w inny sposób. Chodzi o próbę rozpoznania, jakim jestem przywódcą, moją mentalnością i tym, kim jestem”. W mojej głowie, kiedy podejmuję decyzje.

Dodał: „Muszę przewodzić od przodu. Kierowałem wieloma organizacjami. Zawsze trzeba przewodzić od przodu. Jasno określ, co chcesz osiągnąć i jak to osiągnąć”.

Jego kolega z cienia, Steve Reed, gość programu informacyjnego BBC, powiedział mi, że jego szef „wydaje się być bardzo genialny”.

„Taki właśnie jest” – powiedział Reed. „Myślę, że w jego wyglądzie jest autentyczność. Znam tego gościa od dawna. Taki właśnie wydaje się, gdy się z nim rozmawia”.

Opowiadając o zdjęciu, być może starając się wyglądać na zrelaksowanego i rozmownego, Sir Keir przeprowadzał z nami wywiady, stojąc i zawsze pochylając się w lewo, opierając rękę na poręczy lub czymś w pobliżu.

Strategicznym celem obietnic złożonych przez partię w tym tygodniu jest zapewnienie jej kandydatom i osobistościom wyższego szczebla czegoś, o czym będą mogli rozmawiać od chwili obecnej do momentu faktycznego ogłoszenia wyborów powszechnych.

To właśnie politycy lubią nazywać „prezentacją dotyczącą handlu detalicznego” – pomysły, które mogą podsumować w jednym lub dwóch zdaniach i powtarzać w kółko, aż ludzie to zauważą.

Nie wszystko tam jest, np. nie ma mieszkań.

Można się spodziewać, że w nadchodzących dniach partia poruszy ten ważny dla wielu osób temat.

Znawcy twierdzą, że brak pomysłu w sześciu „pierwszych krokach” nie oznacza, że ​​nie jest on już priorytetem.

Przywołują krajową płacę minimalną, kluczową ideę laburzystowskiego rządu pod koniec lat 90., która znalazła się w manifeście partii z 1997 r., ale nie znajdowała się wówczas na jej karcie zastawu.

Podsumowując, etap startu i same słowa, świadczę o pragnieniu władzy Partii Pracy, jakiego nigdy wcześniej nie widziałem.

Jest to tęsknota za stanowiskiem, wynikająca z tego, ile razy nie udało mu się go osiągnąć, nie tylko w ciągu ostatniej dekady, ale także w ciągu ostatniego stulecia.

Psychologia z tak bogatą historią niesie ze sobą dużą wagę.

READ  Najnowsze wiadomości o wojnie między Rosją a Ukrainą: aktualizacje na żywo

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *