LAS VEGAS – Gdy uczniowie liceum w Las Vegas wracali do domu, przez domofon nadeszła wiadomość alarmowa: w pobliżu klasy potrzebny był defibrylator.
Podbiegła pielęgniarka. Zespół nauczycieli podjął próbę resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Dopiero następnego dnia nauczyciel wiedzy o społeczeństwie Ruben de Silva dowiedział się, co się stało – student zastępujący przyjaciela został podłączony do aparatury podtrzymującej życie po brutalnym pobiciu przez 10 rówieśników w pobliskiej uliczce.
To był druzgocący epizod dla Rancho High School, szkoły zamieszkanej głównie przez mniejszości we wschodnim Las Vegas. Niektórzy uczniowie wyszli z zajęć, gdy usłyszeli, że 17-letni Jonathan Lewis Jr. nie przeżyje urazu głowy i innych obrażeń, których doznał w ataku z 1 listopada, powiedział De Silva.
Film wideo z ataku wykonany telefonem komórkowym został szeroko udostępniony w mediach społecznościowych, wywołując wielki smutek.
W ciągu następnych tygodni w zasypanej śmieciami alejce graniczącej z budynkami mieszkalnymi i trzeźwym życiem wzniesiono mały pomnik. Studenci, wykładowcy i pracownicy zmagają się z eskalacją konfrontacji dotyczącej skradzionego długopisu do e-papierosów i pary bezprzewodowych słuchawek.
„Szczerze mówiąc, trauma wykracza poza rodzinę młodego mężczyzny” – powiedział profesor psychologii Isaac Baron, radny z sąsiedniego północnego Las Vegas. „To będzie sięgać głęboko i nie ma magicznej różdżki, która by to rozwiązała”.
Policja i prokuratorzy twierdzą, że aresztowano dziewięciu z dziesięciu nastoletnich uczniów zamieszanych w chłostę. We wtorek cała czwórka została formalnie oskarżona jako dorośli o morderstwo drugiego stopnia, podczas gdy pozostali uczniowie oczekują na odrębne procesy.
Na terenie kampusu utworzono salę, w której uczestniczyli pracownicy socjalni i doradcy, aby wysłuchać nieszczęść uczniów i personelu. De Silva, absolwent Rancho, wysłał tam uczniów, gdy dowiedział się, że jego kolega z klasy został odłączony od aparatury podtrzymującej życie.
„Bardzo trudno zrozumieć coś takiego, gdzie dochodzi do bójki, która kończy się brutalnym pobiciem ucznia przez innych studentów Rancho” – de Silva powiedział The Associated Press. Winny – albo jedno i drugie”.
We wtorek wieczorem podczas czuwania w alejce dziesiątki osób zebrały się, aby upamiętnić Lewisa i złożyć białe róże na długich łodygach w miejscu, w którym według policji został zaatakowany. Szkolne zdjęcie młodego mężczyzny umieszczone na stole ze świecą spoglądało na tłum.
Gdy grupa się przerzedziła, matka Luisa, Melissa Reddy, stała obok stosu róż i płakała, gdy podszedł 16-letni Arturo Herrera. Herrera ocierając łzy, powiedziała, że jest przyjacielem jej syna.
Reddy, który podczas czuwania zaniemówił, przytulił Herrerę i oboje płakali sobie w ramiona.
Matka Herrery, Maggie Willard, powiedziała, że jej syn opuścił kilka dni szkoły, odkąd dowiedział się o śmierci Lewisa. Powiedziała, że wyszedł z domu po raz pierwszy od ponad tygodnia, zanim się obudził.
„Dużo zajęło mu ujawnienie się, ale powiedziałem mu, że potrzebuje zamknięcia sprawy i to jest sposób, aby to osiągnąć” – powiedział Willard. „Dobrze sobie poradził. Jestem z niego dumny, ponieważ zostawia wszystko za sobą.
Informacje o sprawie były początkowo skąpe. Następnego ranka po pobiciu w szkole zarządzono minutą ciszy podczas ogłoszeń. Dyrektor Darlene Delgado powiedziała na spotkaniu personelu, że nie może szczegółowo opisać stanu Lewisa, ale powiedziała, że dochodzenie prowadzi wydział zabójstw policji, przypomniała De Silva.
Nauczyciele wstrzymali oddech.
Detektywi mówią, że Lewis poszedł po szkole z przyjacielem do alejki, ale nie wierzą, że to on był celem. Porucznik policji ds. zabójstw Jason Johansen powiedział, że nagranie wykonane telefonem komórkowym pokazuje, jak Lewis zdejmuje koszulę, aby przygotować się do bójki, po czym 10 uczniów „natychmiast go atakuje, przeciąga po nim na ziemię, kopie, uderza i depcze”.
Johansen powiedział, że po bójce mężczyzna, który znalazł Lewisa ciężko pobitego i stracił przytomność, zabrał go z powrotem do kampusu, gdzie pracownicy szkoły zadzwonili pod numer 911, aby spróbować pomóc uczniowi.
Baron, która uczy w szkole średniej od prawie 30 lat, stwierdziła, że jej koledzy, którzy próbowali pomóc, „przyjęli to zbyt mocno”. Powiedział, że nigdy nie opuścili Lewisa po przybyciu służb ratowniczych.
„Jeśli jesteś nauczycielem, jesteś handlarzem wiarą” – powiedział AP. „Ale to coś, co naprawdę uderza w samo sedno tego, kim jesteśmy. Zawsze mamy nadzieję, że nasi studenci ukończą szkołę i zaczną produktywne życie. Gdybyśmy nie myśleli w ten sposób, wiem, że nie pracowałbym.
We wtorek wieczorem przyjaciele Lewisa opisali go jako troskliwego chłopca, który trzyma się na uboczu, ale zabiera głos, gdy ma to znaczenie.
Studenci Andrew Cabrera i Luis Valenzuela powiedzieli, że nie byli zaskoczeni, gdy usłyszeli, jak Luis stanął w obronie przyjaciela, gdy został zaatakowany.
„To brzmiało jak on” – powiedział Cabrera w pobliżu miejsca pamięci w alei, gdzie bukiety, świece i płatki róż leżały wokół pluszowego zwierzaka z notatką nazywającą Lewisa bohaterem.
Brzmiało ono: „Dziękujemy, że bronisz swoich przekonań”.
„Profesjonalny webaholik. Pisarz. Telewizyjny geek. Nieuleczalny podróżnik. Znawca mediów społecznościowych. Ekspert od bekonu.”