Octavio Jones/TAS23/GI za zarządzanie prawami TAS
Taylor Swift połknęła bakcyla na scenie w niedzielny wieczór (4 czerwca), kończąc weekend w Chicago’s Soldier Field for the Running IRAs Tour. Możesz zaplanować zmianę pogody i czasu, ale Swift nie mógł zaplanować czegoś złego, jakim jest dzisiejsza kolacja.
„Właśnie połknęłam robaka” – jęknęła Swift na scenie, zakrywając twarz i odwracając się od tłumu w środku. na zawsze set, podczas którego miała poprowadzić do „Endue It”. Próbowałem ją otrząsnąć, mówiąc nieprzekonująco, że wszystko będzie dobrze. – To po prostu głupie – powiedziała, potrząsając głową i próbując wypluć owada.
– Pyszne – zakrztusiła się.
– O mój Boże – kontynuował Swift. – Czy jest jakakolwiek możliwość, że nikt z was tego nie widział? Potem nastąpił jej śmiech i krztuszenie.
„To się powtórzy dziś w nocy”, przewidział Swift. „Jest tak wiele błędów. Jest ich 1000.”
Wcześniej wieczorem też spokojnie z uśmiechem poradziłem sobie z kwestią mikrofonu. Próbowała uruchomić „Lover”, ale awaria oznaczała, że nikt nie mógł go usłyszeć. Próbowała majstrować przy mikrofonie i samodzielnie go rozwiązywać, dopóki technik sceniczny nie pojawił się u jej boku i nie wymienił jej bardzo krzykliwego mikrofonu na normalny.
„Dobra ludzie, zacznijmy to jeszcze raz. Nic takiego się nie wydarzyło… Poświęćmy chwilę wspomnieniom i przywróćmy je. Nic z tego się nie wydarzyło. Wróciliśmy do 36 sekund temu” – zażartowałem.
Wizyta Iras Tour w Chicago przyniosła kilka błędów. W sobotnią noc Swift śmiała się z siebie, że „złamała sobie mózg”: próbowała zaprosić uroczego młodego fana, aby wyszedł z nią na scenę podczas „22”, po czym zdała sobie sprawę, że to nie był bezpieczny pomysł.
Poniżej zobacz, jak Swift opowiada o trzech niefortunnych, ale przezabawnych momentach z nocy w Chicago (pomyłka, mikrofon) w filmach fanów już przesłanych i krążących w mediach społecznościowych w połowie programu.
. „Oddany pisarz. Przyjazny pionier kawy. Czytelnik. Fanatyk internetu. Miłośnik muzyki. Adwokat alkoholu”.