Tyrese Halliburton z Pacers wypada z meczu nr 3, występ w meczu nr 4 jest wątpliwy ze względu na naciągnięcie ścięgna podkolanowego: Źródła

INDIANAPOLIS – Speedster Dyers Halliburton nie zagra w sobotę w trzecim meczu finałów Konferencji Wschodniej i ma wątpliwości co do występu w czwartym meczu ze względu na ponowną kontuzję lewego ścięgna podkolanowego, którego doznał podczas czwartkowej porażki z Boston Celtics.

W sobotę Halliburton przeszedł rezonans magnetyczny, który wykazał nadwyrężenie i uważa się, że jego stan występuje codziennie. Źródło ligowe podało, że czuje się lepiej niż w czwartek i ma nadzieję zagrać w sobotę, ale lekarze nakazali mu wykluczenie z trzeciego meczu.

„Tyrese chce grać, chce grać mocno” – potwierdził trener Pacers Rick Carlisle przed trzecim meczem. „Decyzja dotycząca dzisiejszego wieczoru została podjęta dzień wcześniej. Zdecydowałem, że dzisiejszy wieczór nie wchodzi w grę. Nic mu nie jest – zobaczymy, gdzie będzie w poniedziałek (w czwartym meczu). I to wszystko.

Halliburton doznał podobnej kontuzji tej samej nogi w styczniu i opuścił 10 meczów. Zapytany o Carlisle’a, gdy Halliburton ponownie nadwyrężył ścięgno podkolanowe w drugim meczu, trener warknął: „Dałem ci moje rzeczy związane z Tyrusem, powiedziałem – to wszystko”.

Celtic prowadzi w serii 2:0. Indiana objęła prowadzenie w końcówce pierwszego meczu, ale została łatwo pokonana w drugim meczu po wyrzuceniu Halliburtona w trzeciej kwarcie. Wyszedł z 10 punktami i ośmioma asystami w 28 minut i obolałą klatką piersiową. Jaylen Brown z Bostonu uderzył go podczas próby odbicia w pierwszej połowie drugiego meczu, przez co w przerwie meczu Halliburton miał obraz na klatce piersiowej.

Halliburton, trzeci zespół występujący w tym roku w All-NBA, notował w play-offach średnio 18,7 punktu i 8,2 asyst. W styczniu Pacers osiągnęli bez niego bilans 6-4, ale play-offy, a w szczególności potężni Celtics, to zupełnie inna bestia.

Boston jak dotąd przegrał tylko dwa razy po sezonie. Celtics w trzecim meczu nie będą mieli środkowego rezerwowego Luke’a Cornette’a (skręcony nadgarstek), a rozgrywający Jrue Holiday zagra w sobotę, mimo że jego choroba określa go jako wątpliwą.

Żadna drużyna NBA nigdy nie odrobiła straty po deficycie 3:0 w serii play-offów, więc Indiana nie może sobie pozwolić na sobotnią porażkę.

Wymagana lektura

(Zdjęcie: Maddie Meyer/Getty Images)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *