Wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące nieruchomości, które mają wpływ na kupujących i sprzedających

On gra

Nowe zasady na rynku nieruchomości mieszkaniowych oznaczają, że od soboty każdego, kto będzie na rynku chcący kupić lub sprzedać dom, czekają nieznane procesy i być może lekkie zamieszanie.

„Zmiany praktyk” wynikają z decyzji prawnej z 2023 r. dotyczącej sposobu wynagradzania agentów nieruchomości.

Tradycyjnie przy sprzedaży domu sprzedawca płaci prowizję w wysokości około 5% do 6%, która jest dzielona pomiędzy agentów kupującego i sprzedającego. Jak zarzuca się w pozwie, struktura ta pomogła utrzymać prowizje na wyższym poziomie niż byłyby w innym przypadku. Oznaczało to również, że sprzedawca musiał zapłacić agentowi reprezentującemu drugą stronę umowy, co wielu obserwatorów uznało za niewłaściwą praktykę.

„Z punktu widzenia zdrowego rozsądku wiele działań w tej branży nie ma sensu” – stwierdził Stephen Brubeck, starszy członek Amerykańskiej Federacji Konsumentów, który od dziesięcioleci opowiada się za poprawkami Komisji Pośredników w Obrocie Nieruchomościami że to niesprawiedliwe, aby sprzedający płacili za agenta wystawiającego ofertę i agenta kupującego.

Teraz sprzedawca będzie musiał zdecydować, czy i w jakiej kwocie zapłacić pośrednikowi kupującego. Niezależnie od decyzji, informacji tych nie można już uwzględniać w tak zwanej usłudze Multiple Listing Service (MLS), oficjalnej usłudze danych o nieruchomościach, z której korzystają lokalne stowarzyszenia pośredników w obrocie nieruchomościami.

Niezależnie jednak od decyzji sprzedawcy w sprawie odszkodowania, można ją przekazać osobiście za pośrednictwem telefonu lub SMS-a, ogłosić w mediach społecznościowych, za pomocą znaku na trawniku lub w inny nieformalny sposób.

Tymczasem kupujący będą musieli podpisać umowę ze swoim brokerem przed rozpoczęciem oglądania domów. Kupujący i agent muszą uzgodnić na piśmie, ile agent może oczekiwać od kupującego.

READ  Największa australijska giełda mogłaby wystawić zatwierdzone spotowe fundusze ETF na bitcoiny do końca 2024 r.: Bloomberg

Istnieje pewna dowolność w definiowaniu, co to konkretnie oznacza. Niedawna interpretacja zasad dokonana przez Krajowe Stowarzyszenie Pośredników w Obrocie Nieruchomościami mówi, że muszą one być „obiektywne (np. 0 dolarów, X opłaty ryczałtowej, X procent, X stawki godzinowej) – a nie nieograniczone (np. wynagrodzenie pośrednika nie może być typu „Dla kupującego to jakakolwiek kwota oferowana kupującemu przez sprzedającego.”

„Za każdym razem, gdy mamy okazję porozmawiać z konsumentem na temat wartości, jaką dodamy do transakcji, usług, które będziemy w stanie mu zapewnić w ramach być może jednej z największych transakcji finansowych w jego życiu, spodziewamy się nagrody” – powiedział Kevin Sears, prezes Krajowego Stowarzyszenia Pośredników w Obrocie Nieruchomościami. „W tym przypadku jest to całkowicie negocjowalne, co jest dobrą rzeczą”.

Grupa jest potężną grupą lobbującą w Waszyngtonie i zrzesza ponad 1,5 miliona agentów członkowskich, co stanowi około 85% agentów nieruchomości w kraju.

„Im bardziej wykształcony i silniejszy jest konsument, im więcej rozmów z nim przeprowadzamy, tym lepiej dla wszystkich” – dodał Sears.

Wiele elementów nowych praktyk jest znanych wielu agentom, kupującym i sprzedającym nieruchomości. Wiele stanów od dawna wymaga od kupujących podpisania umowy brokerskiej przed rozpoczęciem procesu. Pojawienie się alternatywnych modeli pośrednictwa, takich jak Redfin, oznacza, że ​​wielu właścicieli domów zdaje sobie sprawę, że mają opcje wykraczające poza typową metodę płacenia 3% agentowi wystawiającemu nieruchomość i 3% agentowi kupującego.

Jednak pytania o to, co te zmiany oznaczają w praktyce, budzą niepokój w całym kraju. Co więc się stanie, jeśli kupujący ma dość pieniędzy, aby wypłacić swojemu brokerowi pewną kwotę, ale zakocha się w domu, który może kosztować więcej, niż może zarobić prowizja? Z drugiej strony, co się stanie, jeśli okaże się, że sprzedawca konkretnego domu jest również skłonny wypłacić odszkodowanie pośrednikowi kupującego?

READ  Prawie 5 milionów blenderów sprzedanych w Costco, Target i Walmart zostało wycofanych z rynku z powodu uszkodzonych ostrzy.

Wielu agentów nieruchomości twierdzi, że proces, który miał zapewnić przejrzystość, powoduje jedynie większe zamieszanie.

„Agent kupującego musi teraz kontaktować się z każdą ofertą, którą zamierza obejrzeć, aby dowiedzieć się, jaka będzie wysokość prowizji” – powiedział Aaron Farmer, właściciel Texas Discount Realty w Austin.

W Austin, gdzie rynek pandemiczny kwitnie Odwróciło się ostroFarmer uważa, że ​​to naturalne, że sprzedający chcą wynagrodzić brokerów kupujących, co stanowi swego rodzaju słodzik dla transakcji i prowadzi do gromadzenia się niesprzedanych zapasów. Jednak nie wszędzie tak jest i Farmer obawia się również, że w przypadku niektórych transakcji ego stanie na przeszkodzie podejmowaniu mądrych decyzji biznesowych.

Andi DeFelice, właścicielka Exclusive Buyers Realty z siedzibą w Savannah w stanie Georgia, uważa, że ​​kupujący po raz pierwszy mogą najwięcej stracić na zmianach przepisów. Uważa ona, że ​​wiele osób, które już mają braki w gotówce, może mieć trudności ze zdobyciem pieniędzy potrzebnych na prowizję, co zmusza je do samodzielnych negocjacji.

„Nie zmuszajcie naszych klientów do sytuacji, w której nie są reprezentowani podczas największej transakcji w ich życiu” – powiedziała DeFelice. Jeśli nigdy wcześniej tego nie robiłeś, nie będzie to łatwe. Kupno domu składa się z wielu etapów. Czy znasz dobrego inspektora termitów, dobrego agenta ubezpieczeniowego lub dobrego pożyczkodawcy? Transakcja ma wiele aspektów.”

DeFelice twierdzi, że jest przekonana, że ​​branża poradzi sobie z, jak to określiła, „przekroczeniem” sobotniego terminu i stosunkowo szybko się dostosuje, inni jednak oczekują, że nadejdą większe zmiany.

„W przypadku konsumentów sytuacja w najbliższej przyszłości niewiele się zmieni” – powiedział Brubeck w wywiadzie dla USA Today. „Ale to jest jak nieszczelna tama. Jestem pewien, że za pięć lat branża będzie wyglądać zupełnie inaczej”.

READ  Transakcje private equity w Azji 2022 spadły o 44%. niepewność w przyszłości

Rolnik z Texas Discount Realty zgodził się.

„Widziałem już wiele osób, które mówiły: «Wychodzę z branży, nie chcę zajmować się zmianami»” – powiedział. „Zawsze patrzyłem na to tak, jakby istniały mniej agentów, pomaga to branży. W ten sposób możesz obniżyć stawki prowizji i zwiększyć wolumen działalności”.

Andrea Riquier zajmuje się rynkiem mieszkaniowym.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *