16 listopada (Reuters) – Mężczyzna z Wisconsin, który zabił sześć osób i zranił dziesiątki innych, kiedy wjechał w bożonarodzeniową paradę w pobliżu Milwaukee w zeszłym roku, został w środę skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego.
Sędzia sądu okręgowego hrabstwa Waukesha, Jennifer Toro, skazała 40-letniego Darrella Brooksa na sześć wyroków dożywocia 26 października po tym, jak został uznany za winnego 76 zarzutów karnych, w tym sześciu zarzutów umyślnego zabójstwa.
Sędzia symbolicznie dodał co najmniej kolejne 1067 lat do wyroków dożywocia, aby podkreślić powagę zbrodni, o których powiedział, że Brooks „nie ma wyrzutów sumienia, nie ma współczucia”.
„Niektórzy ludzie wybierają złą ścieżkę. I myślę, że jesteś jedną z tych osób, panie Brooks” – powiedział Toro, dodając, że dowody wideo przedstawione na rozprawie „nie pozwalają mi spać w nocy”.
W listopadzie ubiegłego roku Brooks celowo przejechał sportowym pojazdem przez barierki policyjne i wjechał w tłum ludzi uczestniczących w corocznej paradzie w Waukesha, około 15 mil (25 km) na zachód od Milwaukee.
Brooks, ubrany w pomarańczowy mundur więzienny, działał jako jego własny adwokat i przemawiał przez dwie godziny przed wydaniem wyroku. Pokrótce przyznał się do swoich ofiar, często opisując potrzebę leczenia psychiatrycznego.
„Nie tylko przykro mi z powodu tego, co się stało, ale przykro mi, że nie widzisz, co jest w moim sercu, smutku w moim sercu” – powiedziała Brooks przez łzy podczas swojego oświadczenia w wypełnionej po brzegi sali sądowej.
Sędzia wcześniej stwierdził, że cztery oddzielne oceny psychologiczne i psychiatryczne wykazały, że jest on zdolny do stawienia się przed sądem.
We wtorek rozpoczęło się dwudniowe przesłuchanie w sprawie wydania wyroku, podczas którego dziesiątki krewnych ofiar zabitych i rannych przeżyło incydent i skonfrontowało Brooksa w sądzie w sprawie swoich bliskich. Wielu mówiło o poczuciu winy osoby, która przeżyła, a dla niektórych o zespole stresu pourazowego wywołanym przez syreny lub pisk opon.
„Dzisiaj jest nasz dzień. Dziś jest dla nas. Dziś możemy zebrać garść ziemi, rzucić ją na jego grób i iść dalej” – powiedział Chris Owen, którego matka Leanna Owen, lat 71, zginęła w ataku.
Liana Owen występowała ze swoją trupą o nazwie Dancing Grannies, kiedy została zaatakowana i zabita. W wyniku incydentu zginęło 5 osób, w tym 8-letni chłopiec, a ponad 60 osób zostało rannych, w tym co najmniej 18 dzieci.
Raporty Brendana O’Briena z Chicago; Dodatkowe raporty Daniela Trotty z Carlsbad w Kalifornii; Montaż autorstwa Christophera Cushinga
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.
„Profesjonalny webaholik. Pisarz. Telewizyjny geek. Nieuleczalny podróżnik. Znawca mediów społecznościowych. Ekspert od bekonu.”